Ciastka czekoladowo-bananowe

poniedziałek, 31 stycznia 2011

Ciastka czekoladowo-bananowe

Pokochaliśmy te ciasteczka całym sercem, a właściwie całym brzuchem. Nawet ci, co nie lubią czekolady się nimi zajadali. Warto je zrobić dla samego pięknego zapachu, który roznosi się po domu podczas pieczenia, choć zapewniam, że zasmakują każdemu. Przepis od Szarlotka z moimi małymi dodatkami.

Składniki na dużą blachę ciasteczek

1 dojrzały banan
250 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
125 g cukru (dałam 110)
2 łyżeczki cukru waniliowego
100 g masła o temperaturze pokojowej
szczypta soli
40 g grubo posiekanej mlecznej czekolady
1 łyżka likieru bananowego
cukier puder do posypania

Banana obieramy i rozgniatamy widelcem. Mąkę przesiewamy z kakao i proszkiem do pieczenia. Dodajemy cukier i cukier waniliowy. Wsypujemy sól, dodajemy posiekane masło i mus bananowy oraz likier. Wyrabiamy mikserem tak, by masa była lekko grudkowata. Przekładamy ciasto na blat i zagniatamy elastyczne, gładkie ciasto, dodając posiekaną czekoladę.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia.

Z ciasta formujemy wałki o grubości 1,5 -2 cm, lekko spłaszczamy i tniemy na trójkąty. Układamy na blasze i pieczemy na środkowej półce piekarnika przez 15-20 minut. Po upieczeniu wyjmujemy, zostawiamy na 5 minut na blasze i przekładamy na kratkę do ostudzenia.

Zimne posypujemy cukrem pudrem.

23 komentarze

  1. mniam! aż mi ślinka cieknie...

    OdpowiedzUsuń
  2. korniczku, piękne zdjęcia!
    a ciasteczka jakie pyszne. uwielbiamw wsztystko, co bananowe ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie piekłam bananowych, kuszące są bardzo te ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne zdjęcie, w smaku pewnie też super

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu, koniecznie wypróbuj!:)

    Karmelitko, dziękuję. Pyszne, potwierdzam!

    Viri, i jakie doooobre:)

    Chantel, dzięki! tak, sa pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te zdjęcia są przepiękne. Takie delikatne, jak ciastka. Wprost śliczne. A ciasteczka? Łykam banany w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne te ciasteczka:) a wlasnie chodzi za mna cos bananowego...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A można w ogóle nie lubić czekolady?! Jejku, co za ludzie... ;))

    Świetne ciasteczka. Chętnie je wypróbuję - szczególnie, że lubię zarówno czekoladę, jak i banana. Bardzo!

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ag Pe, pięknie dziękuję! No skoro banany w każdej postaci, to te ciasta są idealne dla Ciebie!

    Beato, częstuj się póki są;)

    Ago, są pyszne, a z każdym dniem lepsze:)

    Oliwko, niestety tak, mam w domu kogoś kto na czekoladę kręci nosem, co mnie bardzo smuci, bo nie moge zrobić Twojego sernika czekoladowo-pomarańczowego! chociaż skoro ciastka skubnął to i na sernik sie skusi..
    A ciastka, spróbuj koniecznie!

    Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  10. pychotki :) chyba się skuszę! w środę ostatni egzamin... a wtedy hulaj dusza w kuchni! haha

    OdpowiedzUsuń
  11. E, jak można nie lubić czekolady? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O i w kolejnym miejscu banan i czekolada. Ojej, aż ślinka cieknie

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie wyglądają, tak naturalnie, że aż chce się łapsko po nie wyciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszą być pyyyyszne! Czekolada i banan to fantastyczny duet:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie wierzę że ktoś nie lubi czekolady :P
    Ciasteczka świetne, jedno z moich ukochanych połączeń - czekolada+banan!

    OdpowiedzUsuń
  16. Kasiu, po sesji koniecznie je upiecz, bo są pyszne. powodzenia na egzaminie!

    Wróżko, no właśnie niestety można.

    Kabamaigo, bo to pyszne połączenie:)

    Zuzo, dziękuję!

    Majanko, o tak, potwierdzam, że pyszne i że duet pyszny:)

    Arven, niestety, a przez to wszelkie czekoladowe ciasta odpadają w moim domu. a połączenie banan+czko też lubię bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  17. czekolada i banany to musi być to..

    OdpowiedzUsuń
  18. Korniku upiekłam dziś te ciastka i smakowo są rewelacyjne, natomiast wizualnie... no, poniosłam klęskę :D Może wiesz co sprawiło, że moje ciasta się rozpłaszczyły?

    OdpowiedzUsuń
  19. Martyszo, jedyne co przychodzi mi do głowy to za mało maki, ciasto może było zbyt rzadkie. nie martwąsię, ostatnio miałam podobną skuchę przy cytrynowych.

    OdpowiedzUsuń
  20. korniku, właśnie upiekłam, super przepis, ale pachniało:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Martex, o tak, teraz nawet jak o nich myślę to mi pachnie:) Smacznego!

    OdpowiedzUsuń

Skrobniesz coś? Dziękuję!