lutego 2011

poniedziałek, 28 lutego 2011

Warzywne kotleciki z quinoa

Świetne dla wegetarian, bo bogate w białko kotleciki warzywne z dodatkiem quinoa, zwanej także złotem Inków, która bogata jest w wiele witamin, minerałów i innych dobroczynnych składników. Kotleciki podane z jogurtowym sosem tzatziki i chlebkami pita przywołają lato w środku (niekończącej się) zimy. Przepis oryginalny tu. Polecam!

Składniki na 16 małych kotlecików

1/2 szklanki quinoa (komosy ryżowej)
1 marchewka
6 cebulek dymek
2 puszki (każda po 400g) mieszanki 4 odmian fasoli
1 jajko lekko roztrzepane
sól, pieprz, ostra papryka i kumin do smaku
bułka tarta

Quinoa płuczemy i wrzucamy do gotującej się wody (1 szklanka). Gotujemy na małym ogniu przez około 15 minut, aż większa część wody zostanie wchłonięta, zdejmujemy z gazu, przykrywamy i odstawiamy do wchłonięcia płynu i wystygnięcia.

Marchewkę kroimy w półplasterki a dymkę siekamy. Wszystkie składniki, oprócz bułki tartej przekładamy do malaksera i miksujemy na niezbyt gładką masę. Dodajemy bułkę tartą, by zagęścić masę. Jeśli będzie zbyt rzadka i lepiąca się do rąk, wstawiamy ją na 10 minut do lodówki.

Wilgotnymi dłońmi formujemy małe kotleciki, które smażymy do zrumienienia na niewielkim ogniu. Podajemy z ulubionymi dodatkami.

sobota, 26 lutego 2011

Szarlotka tatrzańska

Co podarować komuś na imieniny, kiedy nie ma się pomysłu na prezent? Szarlotkę! W szczególności, gdy ktoś za szarlotkami przepada. Właśnie w taki sposób rozwiązuję problem imieninowych prezentów. Tym razem upiekłam szarlotkę tatrzańską z przepisu Chillibite i muszę przyznać, że oprócz tego, że pięknie wyglądają te cienkie plasterki jabłek, to i szarlotka jest pyszna.

Składniki

Składniki na ciasto:
500g mąki krupczatki
250g margaryny
90g cukru pudru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 żółtka
2 łyżki śmietany

Składniki na nadzienie:
3 kg szarej renety
3 łyżki cukru pudru
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka kardamonu
2 łyżki bułki tartej

Siekamy zimne: margarynę, śmietanę i jajka a następnie zagniatamy ciasto z reszty składników. Margaryna, śmietana i jajka muszą być zimne. Ciasto można zagnieść również robotem. Formę wielkości ok. 22x30 cm smarujemy masłem i wykładamy około 2/3 ilości ciasta i wstawiamy razem z formą do lodówki na około godzinę. Resztę – 1/3 ciasta – chowamy do woreczka foliowego i wkładamy do zamrażarki.

Obieramy i pozbawiamy gniazd nasiennych wszystkie jabłka. Pozostawiamy je w połówkach lub ćwiartkach (jeśli są większe). Z pomocą malaksera i funkcji krojenia na cienkie plasterki kroimy wszystkie jabłka na cieniutkie plasterki. Jabłka można pokroić też nożem – ale muszą być naprawdę cienkie plasterki.
Do miski, w której są jabłka dodajemy puder, cynamon i kardamon i delikatnie mieszamy, by przyprawy oblepiły wszystkie jabłka.

Ciasto dziurkujemy widelcem i wstawiamy do nagrzanego do 160 stopni piekarnika na 10 minut. Następnie posykujemy bułka tartą i wykładamy wszystkie jabłka układając plasterki poziomo, dokładnie wyrównujemy. Na to ścieramy ciasto z zamrażalnika.

Pieczemy około 60-80 min – do zezłocenia się wierzchu. Po wystudzeniu posypujemy pudrem.

sobota, 19 lutego 2011

Ciasto czekoladowo-pomarańczowe

Dawno nic nie piekłam i nie zapowiadało się, by ten stan rzeczy miał się zmienić. Nie mogłam jednak ominąć tak smakowitej okazji jak Czekoladowy Weekend. Upiekłam więc mocno czekoladowe ciacho, którego pomarańczowy aromat roznosił się po całym domu podczas pieczenia. "Ekstra" jak powiedział mój brat. Przepis na ciasto od Nigelli.

Składniki

150 g masła o temperaturze pokojowej
2 łyżki golden syrupu
175 g cukru ciemnego muscovado
150 g mąki pszennej
pół łyżeczki sody oczyszczonej
25 g kakao
2 jajka
skórka starta z 2 pomarańczy i sok z 1

Mikserem ucieramy z golden syropem i cukrem na jasnokawową masę.

Mieszamy razem mąkę, sodę oczyszczoną i kakao. wsypujemy do maślanego kremu najpierw łyżkę suchych produktów, potem wbijamy jajko, cały czas miksując. Dosypujemy kolejne 2 łyżki suchych składników i kolejne jajko. Dodajemy resztę suchych składników, następnie skórkę pomarańczową i sok, wlewając go stopniowo.

Ciasto przekładamy do wysmarowanej masłem foremki o długości 20 cm i pieczemy przez około 45 minut w temperaturze 170 stopni. Patyczek wbity w ciasto nie powinien być całkiem czysty.

Upieczone odstawiamy na kratkę, żeby przestygło, wyjmujemy z foremki i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia.

piątek, 11 lutego 2011

Chleb z ciecierzycą i pieprzem

Gdy zobaczyłam ten chleb u Liski, od razu wiedziałam, że szybko zagości u mnie na stole. Bardzo lubię cieciorkę, zaciekawiło mnie dodanie jej do chleba. Żeby bochenek nie był zbyt mdły, dodałam pieprz, który nieco podkręca smak. Przepis z Liskowej Pracowni Wypieków z moim dodatkiem. Pycha!

Składniki na 1 bochenek

340 g ugotowanej ciecierzycy (użyłam z puszki)
120 g mąki razowej pszennej typ 2000
230 g mąki pszennej typ 550
10 g drożdży świeżych lub 1,5 łyżeczki suszonych instant
ok. 200 g letniej wody
1 łyżka oleju
1 1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki czarnego mielonego pieprzu

Wszystkie składniki łączymy w misce miksera i przy pomocy haka zagniatamy sprężyste ciasto. (Autorka w przepisie radzi ciecierzycę zmielić lub utrzeć na gładkie puree, ja tego nie zrobiłam).
Ciasto przekładamy do miski lekko posmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrastania na 1,5 godziny.

Z wyrośniętego ciasta formujemy okrągły bochenek, wkładamy do koszyczka oprószonego mąką. Przykrywamy ściereczką, odstawiamy do wyrastania na 30 minut.

Piekarnik z kamieniem (lub blachą) do pieczenia rozgrzewamy do 230 stopni. Wyrośnięty chleb przekładamy na gorący kamień, nacinamy.

Na dno piekarnika wrzucamy 1/2 szklanki kostek lodu. Po 15 minutach zmniejszamy temperaturę do 210 stopni i dopiekamy kolejne 25 minut.

wtorek, 8 lutego 2011

Bułeczki-serca z wiśniami

Te bułeczki wpisują się w serduszkowo-walentynkowe klimaty, choć myślę, że pasują również na każdą mniej lub bardziej szczególną okazję. Mięciutkie, w kształcie serca z owocowym nadzieniem. Bułeczki można wypełnić też duszonymi jabłkami, twarożkiem lub dżemem. Pomysł znalazłam tu.

Składniki na 11 bułeczek
Składniki na ciasto:
500g mąki
100 g cukru
1 łyżeczka soli
2 łyżeczki drożdży instant
35 g mleka w proszku
2 jajka
75 g masła
100 ml mleka

Składniki na nadzienie:
3 szklanki mrożonych wiśni (czyli opakowanie 450g)
1 opakowanie cukru waniliowego
1 łyżeczka maki ziemniaczanej
1/3 łyżeczki cynamonu

Dodatkowo:
1 jajko
płatki migdałowe

Mąkę przesiewamy, do dużej miski, dodajemy cukier sól, drożdże i mleko w proszku. Następnie wbijamy jajka oraz dodajemy roztopione masło. Mleko wlewamy stopniowo. Wyrabiamy około 10 minut, aby uzyskać miękkie, elastyczne ciasto.
Zostawiamy w cieple do podwojenia objętości na 2-2,5 godziny lub chowamy na całą noc do lodówki.
Nadzienie przygotowujemy gotując wiśnie z cukrem, aż puszczą sok. Makę ziemniaczaną rozrabiamy z odrobiną wody, dodajemy do wiśni i mieszamy, by sok zgęstniał, powinien mieć konsystencję dżemu. Dodajemy cynamon i mieszamy, odstawiamy do wystygnięcia.

Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy i dzielimy na 11bułeczek po 75 g każda. Rolujemy każdą z bułeczek w wałek, około 13 cm długości, a następnie nacinamy do 3/4 długości. Rozszerzamy powstałe "ramiona" tworząc literę V, a następnie zwijamy je do środka, tworząc serduszko. Smarujemy bułeczki roztrzepanym jajkiem i nakładamy wcześniej przygotowane nadzienie. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30-40 minut.

Wyrośnięte bułeczki jeszcze raz delikatnie smarujemy jajkiem i posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 17-20 minut lub do czasu aż się zarumienią. Gotowe studzimy na kratce.

sobota, 5 lutego 2011

Sernik śliwka w czekoladzie

Jak dla mnie ten sernik mógłby się składać z samego spodu bez sera:) Ale że nie dla siebie go upiekłam, to jest z serem. Choć z serem też jest smaczny, w szczególności, gdy je się górną warstwę z cukierkami. Sernik jest mocno wilgotny i delikatny, bez grudek. Przepis Liski z moimi zmianami.
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm

Składniki na spód:
200 g cukierków śliwka w czekoladzie
100 g masła
100 g brązowego cukru
100 g mąki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 jajko

Składniki na masę serową:
400 g serka waniliowego (u mnie danio)
600 g trzykrotnie mielonego twarogu (może być również z wiaderka)
50 g cukru pudru
150 g białego cukru
4 jajka

Składniki na polewę:
100 g białej czekolady
3 łyżki niesłodzonego mleka skondensowanego lub śmietanki 36%
100 g cukierków śliwka w czekoladzie, bardzo drobno pokrojonych

Zaczynamy od przygotowania spodku: cukierki, masło i cukier wkładamy do garnuszka i podgrzewamy na małym ogniu, aż czekolada i masło się rozpuszczą. Zdejmujemy z ognia, odstawiamy na 10-15 minut, następnie miksujemy na puree. Dodajemy mąkę i jajko, dokładnie mieszamy.
Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni.

Tortownicę o średnicy 24 cm wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy masłem, wysypujemy tartą bułką (lub mąką). Przekładamy do niej ciasto - będzie gęste i lśniące. Wyrównujemy wierzch, wstawiamy do piekarnika i pieczemy 15 minut.

W tym czasie przygotowujemy masę serową: sery umieszczamy w misce, miksujemy z cukrem, następnie dodajemy po jednym jajku. Nie należy miksować zbyt długo, wystarczy kilka minut.
Wyjmujemy z piekarnika tortownicę ze spodem, wlewamy masę serową, wstawiamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 160 stopni i pieczemy około 70-80 minut.
Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i studzimy sernik w piekarniku.
Po całkowitym ostudzeniu, przygotowujemy wierzch: czekoladę i śmietanę umieszczamy w szklanej misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą. Mieszamy do czasu, aż się rozpuści. Przekładamy do papierowej tutki, odcinamy brzeg i polewamy wierzch sernika tworząc spiralkę.

Cukierkami obsypujemy czekoladową spiralkę i odstawiamy do czasu, aż polewa czekoladowa stężeje.

środa, 2 lutego 2011

Pełnoziarnisty zaparzany chleb orkiszowy na zakwasie

Lubię w chlebowych przepisach to, że wystarczy zamienić mąkę i już mamy zupełnie inny bochenek. Tak jak w tym przypadku - zaczęło się od chleba pszenno-żytniego, który zmienił się w pszenno-orkiszowy, ja zaś zmieniłam go w pełnoziarnisty orkiszowy. Chleb wyszedł bardzo wilgotny, z chrupiącą skórką, taki jaki bardzo lubię. Bardzo polecam!

Składniki na 1 bochenek

Składniki na zaczyn:
1 szklanka mąki orkiszowej chlebowej
1 1/2 szklanki gorącej wody
2 łyżki zakwasu
1/4 łyżeczki drożdży suszonych

Składniki na ciasto właściwe:
2 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
1 szklanka mąki pszennej chlebowej
180 ml letniego mleka pół na pół z wodą
2 łyżeczki soli

Wieczorem, dzień przed pieczeniem mąkę zalewamy wrzątkiem, mieszamy i odstawiamy do wystudzenia. Dodajemy zakwas i drożdże (można wymieszać je z zakwasem albo rozpuścić w odrobinie letniej wody). Wszystko razem mieszamy, przykrywamy folią i zostawiamy w ciepłym miejscu na noc, na 10-12 godzin.

Następnego ranka wyrośnięty zaczyn mieszamy z mlekiem i wodą oraz dodajemy sól. Stopniowo wsypujemy mąkę. Ciasto powinno być zdecydowanie wilgotne i klejące, ale na tyle gęste , żeby po zebraniu na gromadkę , nie rozlewało się od razu na boki. Dokładnie wymieszane ciasto przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 - 1 1/2 godziny.

Następnie ciasto przekładamy do natłuszczonej formy, wyrównujemy zwilżoną dłonią i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia na 1 - 1 1/2 godziny (aż ciasto podniesie się do brzegów formy lub nieco powyżej.

Pieczemy 40 - 45 minut w temperaturze około 210 stopni. Po upieczeniu chlebek wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce.