tag:blogger.com,1999:blog-8885017331404036282024-03-05T11:12:16.178+01:00Kornik w kuchniKornik w kuchni to blog, który powstał z pasji do gotowania i fotografowania. W tym miejscu chcę Cię zainspirować i pokazać, że jedzenie bez mięsa nie musi być nudne, wręcz przeciwnie!kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.comBlogger1155125tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-14866309706104492222018-01-26T00:07:00.000+01:002018-01-26T00:07:03.826+01:00Ciasto cytrynowe z makiem<i>Muszę przyznać, że to ciasto cytrynowe to jeden z lepszych wypieków, jakie ostatnimi czasy zdarzyło mi się jeść, a z pewnością jest to najlepsze ciasto cytrynowe, jakie kiedykolwiek upiekłam. W tym przepisie idealnie połączone i zbilansowane zostały słodycz ciasta i cytrynowa kwasowość. A do tego przyjemnie strzelające pod zębami ziarenka maku, które dodają też ciastu uroku. Smakowita jest też cytrynowa glazura, która oblepia usta w podczas jedzenia - kolejny element, który sprawia, ze ciasto jest znakomite. Ciasto cytrynowe długo pozostaje świeże, co jest jego niewątpliwą zaletą (prawda jest taka, że tego typu ciasta smakują najlepiej, gdy są wilgotne).</i><br />
<i>To kolejny przepis z książki Słodko Ottolenghiego i muszę przyznać, że kolejny słodki strzał w dziesiątkę!</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmsaS8mjaRjmVFFUXr_Et8Se-HUR1J1KJwEQ3OPf3-WUnjtJ32yiv18cqJlslqwMTmCY7-tEzO61WxhfTCu_uvFc_WxKSsEIuATGzlLQ30bBCJpyPtCuTaS8F5cftaujCT3BGLRKzkxtA/s1600/Ciasto-cytrynowe-z-makiem3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ciasto cytrynowe z makiem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmsaS8mjaRjmVFFUXr_Et8Se-HUR1J1KJwEQ3OPf3-WUnjtJ32yiv18cqJlslqwMTmCY7-tEzO61WxhfTCu_uvFc_WxKSsEIuATGzlLQ30bBCJpyPtCuTaS8F5cftaujCT3BGLRKzkxtA/s1600/Ciasto-cytrynowe-z-makiem3.jpg" title="Ciasto cytrynowe z makiem" /></a></div>
<h2>
Ciasto cytrynowe z makiem - składniki na keksówkę 24x9 cm</h2>
3 duże jajka<br />
215 g cukru<br />
120 g śmietany kremówki<br />
75 g masła<br />
10 g maku<br />
skórka starta z 3 cytryn<br />
170 g mąki pszennej<br />
1 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia<br />
1/4 łyżeczki soli<br />
<br />
Dodatkowo:<br />
100 g cukru pudru<br />
3 łyżki soku z cytryny<br />
<br />
Piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni (termoobieg). Keksówkę smarujemy masłem.<br />
<br />
Masło rozpuszczamy w garnuszku, dodajemy mak i skórkę startą z cytryny, odstawiamy do wystudzenia. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJuPBG9nxcxgD9E38vdQwn0mKjRvVuZdfbdURj2e5nHVckI29Fgszgh4eLF7ddc6DJPy-MtuXGU_GEMWowjLYI54u9LRXmHHLX2kvQXCSCgnHYPgbpWC1AdHyq8zYl72ZPmYLCHrRFLbY/s1600/Ciasto-cytrynowe-z-makiem2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ciasto cytrynowe z makiem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1137" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJuPBG9nxcxgD9E38vdQwn0mKjRvVuZdfbdURj2e5nHVckI29Fgszgh4eLF7ddc6DJPy-MtuXGU_GEMWowjLYI54u9LRXmHHLX2kvQXCSCgnHYPgbpWC1AdHyq8zYl72ZPmYLCHrRFLbY/s1600/Ciasto-cytrynowe-z-makiem2.jpg" title="Ciasto cytrynowe z makiem" /></a></div>
Do misy miksera wbijamy jajka i dodajemy cukier. Końcówką z rózgą miksujemy na średnich obrotach około 2 minuty do uzyskania jasnej, pienistej masy. Dodajemy śmietankę i miksujemy kolejne 2 minuty.<br />
<br />
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia i solą do masy jajecznej. Mieszamy szpatułką, do połączenia składników. Na koniec wlewamy masło z dodatkami i ponownie mieszamy szpatułką.<br />
<br />
Ciasto wlewamy do przygotowanej formy i pieczemy do suchego patyczka przez około 50 minut.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv-E_dIzWLZ7JGc7Ve5W0SLqTWthed5p_TNEKmmhkDIvBYTFHgmp1NHbF6FlpCGPeuP-YNq5Y-LJrmGlbDfSXLFgm16Pjh93bAwWyuG_Ux0wLc-KZ5tAJw4PmC5H9AAgXTCvgu-38uqlc/s1600/Ciasto-cytrynowe-z-makiem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Ciasto cytrynowe z makiem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv-E_dIzWLZ7JGc7Ve5W0SLqTWthed5p_TNEKmmhkDIvBYTFHgmp1NHbF6FlpCGPeuP-YNq5Y-LJrmGlbDfSXLFgm16Pjh93bAwWyuG_Ux0wLc-KZ5tAJw4PmC5H9AAgXTCvgu-38uqlc/s1600/Ciasto-cytrynowe-z-makiem1.jpg" title="Ciasto cytrynowe z makiem" /></a></div>
Kiedy ciasto piecze się, przygotowujemy glazurę - mieszamy cukier puder z sokiem z cytryny. Jeszcze ciepłe ciasto polewamy glazurą po wierzchu (ja delikatnie patyczkiem do szaszłyków po<span class="st">nakłuwałam</span> ciasto, by część glazury wniknęła do środka). Odstawiamy do wystudzenia.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com60tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-65950885396716257002017-12-20T00:03:00.000+01:002018-06-05T13:44:14.857+02:00Amaretti z wodą z kwiatów pomarańczy<i>Jeśli nie lubicie pierniczków, a jednocześnie Święta pachną dla Was migdałami i skórkami cytrusów, amaretti z wodą z kwiatów pomarańczy przypadną Wam do gustu. Są doskonałe i to kolejny już przepis z książki Słodko Yotama Ottolenghiego, który miałam okazję wypróbować. Ciasteczka mają przyjemną strukturę - ciągnące w środku i nieco kruche, z chrupiącymi migdałami z zewnątrz. Są aromatyczne - dzięki uprażonym płatkom migdałowym, skórkom z cytrusów i subtelnemu aromatowi wody z kwiatów pomarańczy. Sprawdzą się nie tylko jako słodki wypiek na świąteczne podjadanie, ale i własnoręcznie przygotowany prezent dla kogoś bliskiego. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwqeV9Aj4szDCYJzAUd905aZM6RZ0KnQFYeEO4vDcx2zG5Nz_p3reeZFRTGnhYwe72n8kgqQCVYhipWwUifZgwBYp3ANFV49zDpTBlcHYTY2a97hdX-Dtg2umstzF0Ao6uCjIsbTUzbfM/s1600/Amaretti-z-wod%25C4%2585-z-kwiat%25C3%25B3w-pomara%25C5%2584czy1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwqeV9Aj4szDCYJzAUd905aZM6RZ0KnQFYeEO4vDcx2zG5Nz_p3reeZFRTGnhYwe72n8kgqQCVYhipWwUifZgwBYp3ANFV49zDpTBlcHYTY2a97hdX-Dtg2umstzF0Ao6uCjIsbTUzbfM/s1600/Amaretti-z-wod%25C4%2585-z-kwiat%25C3%25B3w-pomara%25C5%2584czy1.jpg" /></a></div>
<h2>
Amaretti z wodą z kwiatów pomarańczy - składniki na około 20 ciastek</h2>
200 g mielonych migdałów<br />
110 g drobnego cukru<br />
skórka starta z 1 cytryny<br />
skórka starta z 1 pomarańczy<br />
szczypta soli<br />
60 g białka<br />
25 g płynnego miodu<br />
1/8 łyżeczki ekstraktu migdałowego<br />
1/4 łyżeczki wody z kwiatów pomarańczy<br />
100 g migdałów w płatkach<br />
25 g cukru pudru<br />
<br />
Mielone migdały, cukier, skórki z cytrusów i sól mieszamy w misce.<br />
<br />
Białko ubijamy na średnich obrotach robota.<br />
W rondelku podgrzewamy miód, gdy prawie zawrze, zwiększamy obroty robota. Miód gotujemy 30 sekund, jednocześnie ubijając pianę z białek. Miód zdejmujemy z ognia i równym strumieniem wlewamy do ubijanych białek. Pianę ubijamy na wysokich obrotach, aż stanie się sztywna i błyszcząca.<br />
<br />
Do ubitej piany dodajemy migdały wymieszane z cukrem i skórkami, ekstrakt migdałowy i wodę z kwiatów pomarańczy i ubijamy płaskim mieszadłem do połączenia składników. Miskę z ciastem przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na godzinę, by stężało.<br />
<br />
Schłodzone ciasto dzielimy na 4 części. Na blacie rozsypujemy płatki migdałów, lekko łamiąc je w dłoniach i mieszamy je z cukrem pudrem. Każdą porcję ciasta formujemy w wałek, tak, by pokrył się płatkami migdałowymi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL5odNKn6Z9UH6Z_6lGKwjoEvSpnMluP3qbw5vPTnEE8DESp8C9SSQf_XTYFyZq0oRkzKdBlhG8d5KXozCSkATpgM0wc-IKTZLIcrm4ungMJdKFYpJUVRy1s4loN6ZIaxIBRIL0aTbuNw/s1600/Amaretti-z-wod%25C4%2585-z-kwiat%25C3%25B3w-pomara%25C5%2584czy2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiL5odNKn6Z9UH6Z_6lGKwjoEvSpnMluP3qbw5vPTnEE8DESp8C9SSQf_XTYFyZq0oRkzKdBlhG8d5KXozCSkATpgM0wc-IKTZLIcrm4ungMJdKFYpJUVRy1s4loN6ZIaxIBRIL0aTbuNw/s1600/Amaretti-z-wod%25C4%2585-z-kwiat%25C3%25B3w-pomara%25C5%2584czy2.jpg" /></a></div>
Każdy wałek układamy na blaszce do pieczenia i chłodzimy ciasto przez 2 godziny w chłodnym miejscu lub lodówce.<br />
<br />
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Każdy wałek ciasta kroimy na kawałki długości około 6 cm i układamy na blaszce w odstępach. Pieczemy 13-15 minut, obracając blachę w połowie pieczenia. Gotowe zostawiamy na blaszce do wystudzenia.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com23tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-44049027218661702282017-12-13T00:01:00.000+01:002018-06-05T13:44:21.102+02:00Ciastka speculoos<i>Speculoosy marzyły mi się od dawna. Kiedy wiosną odwiedziłam Belgię, jedną z kulinarnych "pamiątek", jakie sobie przywiozłam była właśnie mieszanka przypraw charakterystyczna dla tych ciasteczek z myślą właśnie, że upiekę je na Święta. A że akurat w książce, którą ostatnio dostałam jednym z pierwszych przepisów, które zobaczyłam, były właśnie speculoosy, wiedziałam, że muszę je upiec. I oto są.</i><i><br />Pewnie znacie ciastka speculoos z jednej z sieci marketów, też swego czasu je kupowałam. Jednak zawsze były one dla mnie zbyt słodkie i nieco za mocno aromatyczne. Jedno ciastko wystarczyło mi, by mieć dość. Te domowe są delikatniejsze i zdecydowanie jest w nich mniejsza ilość cukru, co sprawia, że automatycznie ręka sama sięga po kolejny. Jak dla mnie są zdecydowanie smaczniejsze! Jeśli szukacie pomysłu na inne niż zazwyczaj świąteczne drobne wypieki, skorzystajcie z przepisu na speculoosy. Przepis z książki Słodko - Yotama Ottolenghiego, u mnie połowa oryginalnej receptury.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivX11QmP9Wb1EL7-06oCqERqjZOMoVdLENnFqFZHM3GzQiR0AMCL-pSv4w-UVmBcYQi1dsVqchbKDOT9U4G_kLNk0A43gUaDV4Mg7jQOkhi9nyenaciM60JGJixfM90g4Q6RGFlTI1aZA/s1600/Ciastka_speculoos3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivX11QmP9Wb1EL7-06oCqERqjZOMoVdLENnFqFZHM3GzQiR0AMCL-pSv4w-UVmBcYQi1dsVqchbKDOT9U4G_kLNk0A43gUaDV4Mg7jQOkhi9nyenaciM60JGJixfM90g4Q6RGFlTI1aZA/s1600/Ciastka_speculoos3.jpg" /></a></div>
<h2>
Ciastka speculoos - składniki na około 60 ciastek</h2>
225 g mąki pszennej<br />
1/2 łyżki proszku do pieczenia<br />
1 3/4 łyżeczki mieszanki przypraw do speculoosów (lub do piernika)<br />
1/4 łyżeczki soli<br />
125 g masła o temperaturze pokojowej<br />
150 g ciemnego cukru trzcinowego<br />
25 ml ciemnego rumu lub brandy<br />
białko jaja<br />
50 g płatków migdałowych<br />
<br />
Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy proszek do pieczenia, przyprawę do ciastek speculoos i sól.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRC0_OJrH7L09OLE-K6g7qSymTGpDeEVJBqPJ5ANP-FAJbucRLmpx_zO-n2fxbSZ-BjzLc1cCf-YNVZ3eWAHYDvRmWiKjbPJ1tM4atfXx6Oux5-2SuiTXh1d6m6Gi0HCWu8MduT2M6aVQ/s1600/Ciastka_speculoos2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRC0_OJrH7L09OLE-K6g7qSymTGpDeEVJBqPJ5ANP-FAJbucRLmpx_zO-n2fxbSZ-BjzLc1cCf-YNVZ3eWAHYDvRmWiKjbPJ1tM4atfXx6Oux5-2SuiTXh1d6m6Gi0HCWu8MduT2M6aVQ/s1600/Ciastka_speculoos2.jpg" /></a></div>
W misie miksera umieszczamy masło, i cukier i ucieramy płaskim mieszadłem przez 3 minuty, aż masa będzie jasna i puszysta. Wlewamy rum, cały czas miksując, a następnie wsypujemy suche składniki i wyrabiamy na niskich obrotach. Masa może być sucha, jeśli nie będzie chciała się sklejać i ciasto będzie się kruszyć, można dodać 1-2 łyżki gęstej śmietany lub jogurtu.<br />
<br />
Wyrobione ciasto przekładamy na blat, chwilę jeszcze wyrabiamy, spłaszczamy i zawijamy w folię spożywczą. Wkładamy do lodówki na minimum 30 minut.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEKL54TH6sUbQXeQRhGlyOfjkZn9sB2dA1rSvuZ1Z7l2nakrJp2HwVvFbjdNT8eKn7epB2qyXY6cdx5X4a3ZL04I38yBFu9zvV4TpbZEU6sIiIJy2yOhcoX7860oZsuG_gP16z7i8WOAM/s1600/Ciastka_speculoos1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1234" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEKL54TH6sUbQXeQRhGlyOfjkZn9sB2dA1rSvuZ1Z7l2nakrJp2HwVvFbjdNT8eKn7epB2qyXY6cdx5X4a3ZL04I38yBFu9zvV4TpbZEU6sIiIJy2yOhcoX7860oZsuG_gP16z7i8WOAM/s1600/Ciastka_speculoos1.jpg" /></a></div>
Następnie przekładamy na lekko oprószony mąką blat, ciasto wałkujemy na placek grubości 0.5cm i wycinamy speculoosy dowolną foremką - u mnie okrągła o średnicy 4 cm. Układamy ciastka na blaszce, wierzch smarujemy roztrzepanym białkiem i posypujemy płatkami migdałów.<br />
<br />
Speculoosy pieczemy przez około 12 minut w temperaturze 190 stopni (do zezłocenia). Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy je na około 10 minut na blaszce, a następnie przekładamy na kratkę do całkowitego wystudzenia. Gotowe przechowujemy w metalowym pudełku.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-24603597651679347802017-10-28T00:05:00.000+02:002018-06-05T13:44:30.472+02:00Szarlotka z cydrem<i>Szarlotka to nie jest moje ulubione ciasto, pewnie już o tym wspominałam. Wynika to z tego względu, że w moim rodzinnym domu to ciasto piekło się zawsze z tego samego przepisu, a ja, jak pewnie wiecie, nie lubię nudy w kuchni. Ciasto z jabłkami więc już mi się przejadło i sama raczej go nie piekę. Przychodzą czasem jednak w roku takie okazje (czytaj: urodziny), kiedy trzeba zadowolić nie swój gust, a zrobić przyjemność gościom. Gościom, który nie lubią <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2011/07/brownies-z-czeresniami.html" target="_blank">brownie</a> ani nie zadowoli ich <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2017/02/czekoladowe-ciasto-z-maka-kokosowa.html" target="_blank">fit ciasto czekoladowe</a> z mąką kokosową. Wtedy piekę więc coś specjalne dla nich i tym sposobem w tym roku pojawiła się szarlotka z cydrem. Delikatna, domowa, pachnąca cynamonem, a jednak mniej typowa, bo z dodatkiem cydru. Jabłka przyjemnie chrupią, a migdały, uprażone na złoto na patelni, nadają całości świetnego aromatu. Jeśli jesteście miłośnikami ciast z jabłkami, koniecznie wypróbujcie - ten wypiek Was nie zawiedzie. Przepis na tę szarlotkę z cydrem znalazłam <a href="https://www.studiokuchnia.pl/przepisy/ciasta/szarlotka-z-cydrem/" target="_blank">tu</a>, u mnie z drobnymi zmianami.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGZB_HZ-MS1sxe_6lbsr-1s01fTl9LTi7bcGJdt-k293DQ-Iv3qv2oxvJkNxYIj-EnuBKWcC-4lxnqGCDzaBTnPBdBNKr12tIqLZKDIhyonNkSYpM8ekox9gpqezDTg438zKKS-JS0-Us/s1600/Szarlotka-z-cydrem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Szarlotka z cydrem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGZB_HZ-MS1sxe_6lbsr-1s01fTl9LTi7bcGJdt-k293DQ-Iv3qv2oxvJkNxYIj-EnuBKWcC-4lxnqGCDzaBTnPBdBNKr12tIqLZKDIhyonNkSYpM8ekox9gpqezDTg438zKKS-JS0-Us/s1600/Szarlotka-z-cydrem1.jpg" title="Szarlotka z cydrem" /></a></div>
<h2>
Szarlotka z cydrem - składniki na blachę o wymiarach 25x30cm</h2>
Składniki na ciasto:<br />
450 g mąki<br />
100 g cukru pudru<br />
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego<br />
200 g zimnego masła<br />
2 jajka zerówki<br />
1 łyżeczka octu<br />
szczypta soli<br />
<br />
Składniki na nadzienie:<br />
1,4 kg kwaśnych jabłek<br />
600 ml cydru wytrawnego<br />
100 g cukru<br />
1 łyżeczka cynamonu<br />
2 łyżki mąki kukurydzianej<br />
70 g płatków migdałowych<br />
<br />
Dodatkowo:<br />
cukier puder<br />
<br />
Przygotowanie szarlotki z cydrem zaczynamy od kruchego ciasta. Mąkę wsypujemy do misy miksera. dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło, cukier puder, ekstrakt waniliowy i szczyptę soli. Zaczynamy wyrabiać ciasto z płaską końcówką. Kiedy składniki zaczną łączyć się w kulki, dodajemy 2 jajka i łyżeczkę octu, zwiększając jednocześnie obroty. Ciasto wyrabiamy do momentu, aż składniki połączą się w jednolitą kulę. Ciasto rozpłaszczamy, zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na minimum 30 minut.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGHQ-RA_-zySmhw7G5LN9h_agmkqzirQbfIbKFlHv51FoJXdKa7zkN6aijH_ayhUo0Go4RTQJyNdfC6thmczixnVVmFfazMvwQGoBYUPrvpiAfDL_nlpvclxjSg7Mc3I8ObI7PwNHf0Ks/s1600/Szarlotka-z-cydrem3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Szarlotka z cydrem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1167" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgGHQ-RA_-zySmhw7G5LN9h_agmkqzirQbfIbKFlHv51FoJXdKa7zkN6aijH_ayhUo0Go4RTQJyNdfC6thmczixnVVmFfazMvwQGoBYUPrvpiAfDL_nlpvclxjSg7Mc3I8ObI7PwNHf0Ks/s1600/Szarlotka-z-cydrem3.jpg" title="Szarlotka z cydrem" /></a></div>
Kiedy ciasto się chłodzi, przygotowujemy nadzienie. Jabłka obieramy, kroimy na pół i usuwamy gniazda nasienne. Kroimy na pół wzdłuż, a następnie w cienkie półplasterki.<br />
<br />
W garnku gotujemy cydr z cukrem i cynamonem. Wrzucamy połowę jabłek i gotujemy 3 minuty, następnie odcedzamy i gotujemy drugą część jabłek. Owoce przekładamy na durszlak i studzimy.<br />
<br />
1/3 pozostałego cydru odlewamy (można wykorzystać go do herbaty), resztę przelewamy do mniejszego garnuszka. Mąkę kukurydzianą rozrabiamy w małej ilości zimnej wody - mieszamy dokładnie, by pozbyć się grudek, i wlewamy do gorącego cydru. Chwilę gotujemy, by całość zgęstniała. Studzimy i mieszamy cydrowy kisiel z jabłkami.<br />
<br />
Płatki migdałowe prażymy na złoto na suchej patelni. Połowę dodajemy do jabłek. Drugą połową posypiemy ciasto.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOs35azYgGrwqD0Ka2Aw1c2WUBJhs3AZBNTnKercQRwar1G4Tgjm3IHqy3nvFVD8pSVRM1hNxDNzIOZ6Fyk3QWdQxr5_AIPHY55au1Ex0NjcXIocL9iRZO_I0p5xVospbl9R1FZunv-ZM/s1600/Szarlotka-z-cydrem4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Szarlotka z cydrem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOs35azYgGrwqD0Ka2Aw1c2WUBJhs3AZBNTnKercQRwar1G4Tgjm3IHqy3nvFVD8pSVRM1hNxDNzIOZ6Fyk3QWdQxr5_AIPHY55au1Ex0NjcXIocL9iRZO_I0p5xVospbl9R1FZunv-ZM/s1600/Szarlotka-z-cydrem4.jpg" title="Szarlotka z cydrem" /></a></div>
Ciasto wyjmujemy z lodówki. Dzielimy na pół. Jedną część wałkujemy na placek o wymiarach 25x30cm i układamy na spodzie foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Nakłuwamy widelcem, posypujemy połową płatków migdałowych i wykładamy wystudzone jabłka. Wyrównujemy wierzch i przykrywamy rozwałkowaną na placek drugą porcją ciasta. Nakłuwamy wierzch szarlotki widelcem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni. Pieczemy przez około 35-40 minut, aż ciasto zezłoci się. Po wystudzeniu szarlotkę z cydrem posypujemy cukrem pudrem.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-69255046057284717612017-10-16T00:06:00.000+02:002017-10-16T11:32:30.365+02:00Chleb z dynią i suszonymi śliwkami<i>Dziś Światowy Dzień Chleba, a co za tym idzie - coroczna akcja wspólnego wypiekania bochenków, która gości na tysiącach blogów kulinarnych na świecie. Nie wiem, który to już mój bochenek upieczony w ramach <a href="https://www.kochtopf.me/world-bread-day-2017" target="_blank">World Bread Day</a><span id="goog_954513147"></span><a href="https://www.blogger.com/"></a><span id="goog_954513148"></span>, ale co roku staram się brać udział w tej zabawie. Tym razem też się udało i mam dla Was niezwykle intensywny w kolorze chleb z dynią i suszonymi śliwkami. Dzięki dyni chleb jest wilgotny, śliwki nadają mu słodkości, ale ten bochenek psuje do wszystkiego - zarówno słodkich, jak i wytrawnych dodatków (dla mnie smakuje bombowo z serem korycińskim z czarnuszką). Oryginalny przepis znajdziecie na blogu Zorry - pomysłodawczyni wspólnego pieczenia na WBD, ja nieco go zmodyfikowałam - zamieniając figi na śliwki, wyrastając chleb dłużej pominięciem drożdży i piekąc chleb w garnku żeliwnym. Przepis to również propozycja we wspólnym pieczeniu, które prowadzi Ania z bloga kuchennymi drzwiami. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhttRwKmDuirq9JUoCfOCL9OhMnQ6F241KFcNDltK-MV0mGqqDhh9WyHPLt41_Vr0qh_z7Sb9fISljF1CucONykPrvEe6H33nuByulCvG7urZgrLs3wCQePA3Og20A5yBdnQPzph5hWyok/s1600/Chleb-z-dynia-i-suszonymi-sliwkami3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Chleb z dynią i suszonymi śliwkami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhttRwKmDuirq9JUoCfOCL9OhMnQ6F241KFcNDltK-MV0mGqqDhh9WyHPLt41_Vr0qh_z7Sb9fISljF1CucONykPrvEe6H33nuByulCvG7urZgrLs3wCQePA3Og20A5yBdnQPzph5hWyok/s1600/Chleb-z-dynia-i-suszonymi-sliwkami3.jpg" title="Chleb z dynią i suszonymi śliwkami" /></a></div>
<h2>
Chleb z dynią i suszonymi śliwkami - składniki na 1 bochenek</h2>
100 g puree z dyni<br />
50 g zakwasu<br />
50 g mąki orkiszowej razowej (lub innej razowej)<br />
400 g mąki pszennej typu 550<br />
230 g wody<br />
10 g soli<br />
50 g suszonych śliwek, drobno pokrojonych<br />
30 g pestek dyni<br />
<br />
Do misy robota dodajemy puree dyniowe, zakwas, obie mąki i wodę. Miksujemy na niskich obrotach przez 4 minuty. Wsypujemy sól i wyrabiamy ciasto na wyższej prędkości przez 4 minuty, dodajemy śliwki i pestki dyni i
miksujemy przez 2 minuty.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPTdvrmCy_-WXPI7F_zxrIwPZgFXxadON1oPVdGwgQB_OonRUi5OMezyiBLVCH5Pznk0uR2oERNy8Zsysg5jr6JCGD9UX2q8gufv-RoqbSgko5kmzsLQwonJUQMq3XO9SdZg5MYuZtH4M/s1600/Chleb-z-dynia-i-suszonymi-sliwkami1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Chleb z dynią i suszonymi śliwkami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPTdvrmCy_-WXPI7F_zxrIwPZgFXxadON1oPVdGwgQB_OonRUi5OMezyiBLVCH5Pznk0uR2oERNy8Zsysg5jr6JCGD9UX2q8gufv-RoqbSgko5kmzsLQwonJUQMq3XO9SdZg5MYuZtH4M/s1600/Chleb-z-dynia-i-suszonymi-sliwkami1.jpg" title="Chleb z dynią i suszonymi śliwkami" /></a></div>
Ciasto przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy ściereczką i zostawiamy ciasto do wyrastania w
temperaturze 30 stopni na 2-3 godziny, po upływie 45 i 90 minut, składając ciasto. Ciasto powinno podwoić objętość.<br />
<br />
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat, formujemy bochenek, przekładamy do koszyka rozrostowego i odstawiamy na 40-60 minut, w zależności od temperatury pokojowej lub na 8 godzin do lodówki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBztvRNzF0uEoTIqeTdtXsz7x_0gBhGeNixSVzR4MgbLStvd0DrV7joTSRkdfktQv6HkqO6DQq6VF4OM6sojVVGDcCiPpw5D8zt-IbZR4kAsA_rfFOB-ed93wBp7BOrGvSoa5cA3MoBPQ/s1600/Chleb-z-dynia-i-suszonymi-sliwkami2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Chleb z dynią i suszonymi śliwkami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBztvRNzF0uEoTIqeTdtXsz7x_0gBhGeNixSVzR4MgbLStvd0DrV7joTSRkdfktQv6HkqO6DQq6VF4OM6sojVVGDcCiPpw5D8zt-IbZR4kAsA_rfFOB-ed93wBp7BOrGvSoa5cA3MoBPQ/s1600/Chleb-z-dynia-i-suszonymi-sliwkami2.jpg" title="Chleb z dynią i suszonymi śliwkami" /></a></div>
Piekarnik rozgrzewamy do 230 stopni razem z garnkiem żeliwnym. Chleb przed przełożeniem do garnka nacinamy, garnek z chlebem przykrywamy i pierzemy 17 minut z pokrywkę, następnie 20-25 minut w temperaturze 215 stopni. Upieczony studzimy na kratce.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-22329594979725720102017-10-10T00:02:00.000+02:002017-10-10T00:02:07.421+02:00Zielone curry z dynią i ziemniakami<i>Rozgrzewamy się! Zielone curry z dynią i ziemniakami to moja pierwsza propozycja w sezonie dyniowym. Muszę przyznać, że dość długo opierałam się dyni, nie chciałam przyznać przed samą sobą, że lato już minęło i zaczęła się jesień. Nie ma jednak co odciągać tego, co nieuniknione i oto jest i dynia. Z lekkim poślizgiem, ale w jakże idealnym na ten czas wydaniu. Bo niezwykle aromatycznym i rozgrzewającym.</i><br />
<i>Choć uwielbiam głęboką w smaku czerwoną pastę curry, tym razem postawiłam na jej zieloną wersję, najostrzejszą spośród trzech tajskich past, ale jednocześnie według mnie bardziej orzeźwiającą. Bazę pasty stanowi zielona papryczka i kolendra, do tego czosnek, cebula i oczywiście mleczko kokosowe - z tymi składnikami stworzymy kremowy sos, w którym możemy zanurzyć ulubione dodatki - warzywa, rybę czy tofu, makaron albo ryż. Ja poza dynią wrzuciłam to, co akurat miałam pod ręką. I tak oto miękkie plastry ziemniaków i chrupiąca marchewka wraz z dynią i zielonym sosem </i><i> kolorystycznie </i><i>tworzą iście jesienne danie. Inspiracja <a href="https://naturallyella.com/potato-green-curry/" target="_blank">tu</a>.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl4TFR072GlR_qNQDGDSxSLB6ZIjoVi5Nir_iwfJW-xdDnro7EQPSv5npR79XGoBTDwfLHvvrNH0NatCXrJhwG74QWdcUeJwxFoZngO9R0akUZPl1UmsXEGzngOUnVnMwSvNlp3h7RAl4/s1600/Zielone-curry-z-dyni%25C4%2585-i-ziemniakami3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielone curry z dynią i ziemniakami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl4TFR072GlR_qNQDGDSxSLB6ZIjoVi5Nir_iwfJW-xdDnro7EQPSv5npR79XGoBTDwfLHvvrNH0NatCXrJhwG74QWdcUeJwxFoZngO9R0akUZPl1UmsXEGzngOUnVnMwSvNlp3h7RAl4/s1600/Zielone-curry-z-dyni%25C4%2585-i-ziemniakami3.jpg" title="Zielone curry z dynią i ziemniakami" /></a></div>
<h2>
Zielone curry z dynią i ziemniakami - składniki na 3 porcje</h2>
Składniki na pastę curry:<br />
1 cebula<br />
2 ząbki czosnku<br />
1 mała papryczka jalapeno (użyłam 1 łyżki krojonej, marynowanej papryczki)<br />
1 łyżka zielonej pasty curry<br />
2 łyżki soku z limonki<br />
szklanka mleka kokosowego<br />
garść naci kolendry<br />
łyżka oleju kokosowego<br />
<br />
Dodatkowo:<br />
1 cebula <br />
200 g ziemniaków<br />
300 g dyni hokkaido (waga po oczyszczeniu/około 430 g dyni z pestkami)<br />
2 marchewki<br />
garść liści kolendry<br />
2 łyżki chipsów kokosowych<br />
łyżka oleju kokosowego <br />
<br />
Zaczynamy od przygotowania pasty curry - obraną i posiekaną cebulę i posiekaną drobno papryczkę szklimy na łyżce oleju kokosowego przez około 4 minuty. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy przez kolejną minutę, aż zacznie pachnieć. Dodajemy pastę curry, sok z limonki, mleko kokosowe i nać kolendry. Gotujemy na małym ogniu przez około 5 minut, a następnie miksujemy blenderem do otrzymania gładkiej pasty. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv0RxMkBc1JD09ybqjQmaYYhOGIlirk83SQ9FlRlwqOS20ou_gnDozUWh9yV8Mz2AfSEcKTEOFGbgLFPz0mkHq4aC8cqrNOGYJTXAjYIt9uwZ5KfRz5ouzgTnhBsGNzJO8rhdATN0ywJE/s1600/Zielone-curry-z-dyni%25C4%2585-i-ziemniakami1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielone curry z dynią i ziemniakami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiv0RxMkBc1JD09ybqjQmaYYhOGIlirk83SQ9FlRlwqOS20ou_gnDozUWh9yV8Mz2AfSEcKTEOFGbgLFPz0mkHq4aC8cqrNOGYJTXAjYIt9uwZ5KfRz5ouzgTnhBsGNzJO8rhdATN0ywJE/s1600/Zielone-curry-z-dyni%25C4%2585-i-ziemniakami1.jpg" title="Zielone curry z dynią i ziemniakami" /></a></div>
<br />
Na dużej patelni rozgrzewamy olej kokosowy. Szklimy posiekaną cebulę, następnie dodajemy obrane, pokrojone w półplasterki ziemniaki, dodajemy około pół szklanki wody i gotujemy, aż ziemniaki będą półtwarde.<br />
<br />
Do warzyw dodajemy pokrojoną w cienkie krążki marchewkę i dynię pokrojoną w kostkę. Całość mieszamy, wlewamy na patelnię zieloną pastę curry i gotujemy na niedużym ogniu około 15 minut - warzywa powinny zmięknąć, a sos zgęstnieć. Jeśli curry będzie zbyt ostre, dodajemy jeszcze trochę mleka kokosowego i chwile dłużej gotujemy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrhBTEhDcVJgrSq8qD9dMOCPg7O4HT3Fl9R-XPGRmidLMYDjMdkrWq8PLaTyDhnuiZ4-xMh3kCPJ4FGLHhM8Lw_Yle7seAqEFlexN7n96SL_mwyb_3FzoSowYqBm1pwTUc6EH4CPYDC5s/s1600/Zielone-curry-z-dyni%25C4%2585-i-ziemniakami2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zielone curry z dynią i ziemniakami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrhBTEhDcVJgrSq8qD9dMOCPg7O4HT3Fl9R-XPGRmidLMYDjMdkrWq8PLaTyDhnuiZ4-xMh3kCPJ4FGLHhM8Lw_Yle7seAqEFlexN7n96SL_mwyb_3FzoSowYqBm1pwTUc6EH4CPYDC5s/s1600/Zielone-curry-z-dyni%25C4%2585-i-ziemniakami2.jpg" title="Zielone curry z dynią i ziemniakami" /></a></div>
Zielone curry z dynią i ziemniakami możemy podać z ulubionym ryżem lub makaronem ryżowym albo domowymi <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2014/10/parathas-indyjskie-chlebki.html" target="_blank">indyjskimi chlebkam</a><a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2014/10/parathas-indyjskie-chlebki.html" target="_blank">i</a>. Gotowe danie podajemy z posiekaną kolendrą i uprażonymi na suchej patelni chipsami kokosowymi. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-35012713864034432932017-09-27T00:04:00.000+02:002017-09-27T00:04:07.715+02:00Pulpety z cukinii<i>Pyszne, tegoroczne cukinie jeszcze są, dlatego warto wykorzystać je i przygotować pulpety z cukinii. Delikatne, lekkie, a jednocześnie sycące. Ja swoje upiekłam w piekarniku i wydaje mi się, że to ciekawszy na nie patent niż smażenie na patelni. Pulpeciki wzbogaciłam ricottą, a żeby nie sypać dużo bułki tartej, bo i po co, dosypałam nieco mąki jaglanej, która chłonie wilgoć z warzyw. </i><br />
<i>Sprawdźcie też patent na odciskanie cukinii - zamiast ściskać ja w dłoniach na raty, zawińcie całość w ściereczkę i mocno odciśnijcie. Szybko, sprawnie i cel osiągnięty w 100%, nic nie podpłynie sokiem!</i><br />
<i>U mnie pulpety z cukinii podane w klasycznym stylu - z makaronem spaghetti i <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2014/09/sos-z-pieczonych-pomidorow.html" target="_blank">sosem z pomidorów</a>. </i><br />
<i>Przepis znaleziony <a href="https://diethood.com/ricotta-zucchini-meatballs-recipe/" target="_blank">tu</a>.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbCHJ853gjmPJXT2FoBznRfIRzbO_9xTSL50EjdBTcGPXcmtqM6ClWeKiqohlW2Vh9pwaqDuH-2fZmy3NUdyAuiy8Z4PN6kCOJw94i4j9eub7EMMNXqXmgxQADVcaSUoGvfaVqmmFW1NA/s1600/pulpety-z-cukinii2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pulpety z cukinii" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1134" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbCHJ853gjmPJXT2FoBznRfIRzbO_9xTSL50EjdBTcGPXcmtqM6ClWeKiqohlW2Vh9pwaqDuH-2fZmy3NUdyAuiy8Z4PN6kCOJw94i4j9eub7EMMNXqXmgxQADVcaSUoGvfaVqmmFW1NA/s1600/pulpety-z-cukinii2.jpg" title="Pulpety z cukinii" /></a></div>
<h2>
Pulpety z cukinii - składniki na 15 pulpetów</h2>
2 duże cukinie<br />
1 szalotka<br />
2 duże ząbki czosnku <br />
1 jajko<br />
200 g ricotty<br />
3 łyżki startego parmezanu <br />
4 łyżki bułki tartej<br />
2 łyżki mąki jaglanej (w razie czego zastąpić dodatkowymi 3-4 łyżkami bułki tartej) <br />
2 łyżki posiekanej bazylii <br />
sól, pieprz, gałka muszkatołowa do smaku <br />
<br />
Cukinie, cebulę i czosnek ścieramy na tarce. Delikatnie solimy, co pozwoli usunąć nadmiar soków z cukinii i odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie warzywa można odcisnąć partiami w dłoniach, ale najłatwiej zawinąć całość w ściereczkę lub gazę i mocno odcisnąć.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiryFOzurLtoZVe-IPFDPh_qN-q3tsQd3fGTtNB1BU9WhtiFi4-w3iGdItyfI_BivYlMA6rpppWY7FOIbEGierOwyHWxMf8aPU_euJU0a-0b0nL3wthEeZfX5b6X0Z1TeU4wOqOTF6zQI/s1600/pulpety-z-cukinii1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pulpety z cukinii" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiiryFOzurLtoZVe-IPFDPh_qN-q3tsQd3fGTtNB1BU9WhtiFi4-w3iGdItyfI_BivYlMA6rpppWY7FOIbEGierOwyHWxMf8aPU_euJU0a-0b0nL3wthEeZfX5b6X0Z1TeU4wOqOTF6zQI/s1600/pulpety-z-cukinii1.jpg" title="Pulpety z cukinii" /></a></div>
Warzywa przekładamy do miski i dodajemy do niej wszystkie pozostałe składniki. Mieszamy całość, by powstała jednolita masa i formujemy z niej 15 kotlecików wielkości małej mandarynki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF2gajIHB5URsNAJ-P2AnCByODoaAworVbhDV1igaHrFyvUQPDxZD5T6TGABojDzI7V2ZfnvlXw0EcIa0eXcKoPQk3c0z3-JsaRMt2XCiLw8g4_TOxEekr-x3HhyphenhyphenIJrLoo864uXAxK3_0/s1600/pulpety-z-cukinii3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pulpety z cukinii" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1092" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF2gajIHB5URsNAJ-P2AnCByODoaAworVbhDV1igaHrFyvUQPDxZD5T6TGABojDzI7V2ZfnvlXw0EcIa0eXcKoPQk3c0z3-JsaRMt2XCiLw8g4_TOxEekr-x3HhyphenhyphenIJrLoo864uXAxK3_0/s1600/pulpety-z-cukinii3.jpg" title="Pulpety z cukinii" /></a></div>
Pulpety obtaczamy w zwilżonych olejem dłoniach i układamy na blaszce od piekarnika wyłożonej silikonową matą i delikatnie posmarowanej olejem. Pulpety z cukinii pieczemy przez 40 minut w temperaturze 170 stopni, odwracając je na ostatnie 10 minut, by zrumieniły się także od spodu.<br /><br />Najlepiej smakują podane od razu.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-40271650951612160182017-09-22T00:06:00.000+02:002017-09-22T00:06:13.000+02:00Risotto z kurkami i porem<h2>
</h2>
<i>Risotto to dla mnie taki comfort food, więc kiedy nagle lato się skończyło, nadeszły jesienne chłody i deszcze, na moim talerzu od razu pojawiło się risotto z kurkami i porem. Idealnie kremowe, rozgrzewające, a jednak jeszcze odrobinę pachnące latem dzięki kurkom.</i><br />
<i>Tym razem zamiast szalotki, wykorzystałam pora, ale jeśli go nie macie, zwykła cebula też da radę. Jeśli chcecie podbić jeszcze bardziej grzybowy aromat, część bulionu można zastąpić wywarem po moczeniu grzybów suszonych, jeśli nie macie do czego go zużyć.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPSgtNr8o90nbNxxv578KYuyuqTmL60o5LOGvTHtY_HnS8f1mV-QWctPIlY4yzHlF68yWt84rEZOYR_CQWqozi80jzNKldVUo8LQf-Mnza1ecv21I_1j55BsZ-MIHLUzPoa_y04pQP4AI/s1600/Risotto-z-kurkami-i-porem3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1089" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPSgtNr8o90nbNxxv578KYuyuqTmL60o5LOGvTHtY_HnS8f1mV-QWctPIlY4yzHlF68yWt84rEZOYR_CQWqozi80jzNKldVUo8LQf-Mnza1ecv21I_1j55BsZ-MIHLUzPoa_y04pQP4AI/s1600/Risotto-z-kurkami-i-porem3.jpg" /></a></div>
<h2>
Risotto z kurkami i porem - składniki na 2 porcje</h2>
1 por (biała część)<br />
150 g oczyszczonych kurek<br />
100 g ryżu arborio<br />
1/2 szklanki białego wytrawnego wina<br />
1 1/2 - 2 szklanki bulionu warzywnego<br />
2 łyżeczki masła<br />
1 łyżka oliwy z oliwek<br />
tymianek - świeży i suszony<br />
sól, czarny, gałka muszkatołowa pieprz do smaku<br />
2 łyżki świeżo startego Parmezanu<br />
1 łyżka wiórków Parmezanu<br />
<br />
Oczyszczone kurki, myjemy, osuszamy, jeśli są duże, kroimy je na mniejsze kawałki. Na patelni rozgrzewamy łyżkę masła i smażymy grzyby na dość dużym ogniu, aż sok, który puszczą, odparuje. Pod koniec smażenia doprawiamy solą, pieprzem i suszonym tymiankiem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1A8_EAj5CpLJ14RLUY8614-FyfHnRK42bVz6t1T6Zy9sIQgX57N8YuLLYYrjRNF2Izg5UdFdb-zEPbD7Lm6ktjHTYUUTL6Wgmyj2s5MO4rpOnjjj_FvRtE5WXS0se2pUlw0GbeI5Tm-8/s1600/Risotto-z-kurkami-i-porem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1A8_EAj5CpLJ14RLUY8614-FyfHnRK42bVz6t1T6Zy9sIQgX57N8YuLLYYrjRNF2Izg5UdFdb-zEPbD7Lm6ktjHTYUUTL6Wgmyj2s5MO4rpOnjjj_FvRtE5WXS0se2pUlw0GbeI5Tm-8/s1600/Risotto-z-kurkami-i-porem1.jpg" /></a></div>
Na drugiej patelni przesmażamy pora pokrojonego w półplasterki. Wsypujemy ryż i smażymy jeszcze około minuty, by ryż zrobił się szklisty. Następnie wlewamy wino i gotujemy na średnim ogniu, aż odparuje.<br />
<br />
Następnie na patelnię do ryżu wlewamy chochelkę bulionu i gotujemy, często mieszając, aż ryż wchłonie cały płyn. Powtarzamy czynność podlewania ryżu bulionem do momentu, gdy ryż będzie miękki. Pod koniec gotowania dodajemy kurki, łyżeczkę masła i Parmezan, mieszamy całość. Gotujmy do tego momentu, by ryż był miękki, ale nie wchłonął całego płynu - perfekcyjne risotto to, które jest dość płynne.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI-Ejuao2MWLH1sOxRMjaAjBm1uakgQBuKigfF9t3EK_PJqKnzx7xiXTXyj69K7bW2HLeEtLZZmiiPIIgpKFscLyjOmoD0jfAUeCGFmdSz5Or3NnQU6cb9HGEvgaIpNmbw52nOPSG4Eos/s1600/Risotto-z-kurkami-i-porem2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI-Ejuao2MWLH1sOxRMjaAjBm1uakgQBuKigfF9t3EK_PJqKnzx7xiXTXyj69K7bW2HLeEtLZZmiiPIIgpKFscLyjOmoD0jfAUeCGFmdSz5Or3NnQU6cb9HGEvgaIpNmbw52nOPSG4Eos/s1600/Risotto-z-kurkami-i-porem2.jpg" /></a></div>
Risotto z kurkami i porem doprawiamy solą i pieprzem oraz szczyptą gałki i świeżym tymiankiem. Wykładamy danie na talerze, posypujemy płatkami sera.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-23207791255709205552017-09-20T00:03:00.001+02:002023-01-09T17:46:38.053+01:00Chleb z jabłkami na zakwasie<i>Niezwykle prosty, ale jakże pyszny - chleb jabłkami na zakwasie. O ile uwielbiam piec chleby w garnku żeliwnym, te bardziej luźne nadają się tylko do foremki. Ten pewnie da się też upiec bez formy, ale jeśli zależy Wam na czasie i bezstresowym wypieku, który nie wymaga wiele pracy, lepiej przełożyć go do keksówki i niczym się nie martwić. </i><br />
<i>Chleb dzięki dodatkowi jabłek jest niezwykle wilgotny i długo trzyma świeżość. Owoców nie czuć w smaku, dlatego też pasuje zarówno do kanapek z wytrawnymi, jak i słodkimi dodatkami. </i><br />
<i>Co ważne, ten przepis na chleb z jabłkami na zakwasie, może stanowić bazę do dalszych eksperymentów. Ja, przygotowując go, za każdym razem staram się o inne dodatki. Świetnie sprawdza się tu mak i nasiona chia, uprażony sezam albo pestki słonecznika lub też płatki owsiane. Możliwości jest wiele, wybierzcie swoje ulubione dodatki i cieszcie się smakiem domowego pieczywa.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrsHqHVgcxMSKbXtxxfnh9S5jw8tSdEmOKU27w57B2r5sxSoAjaNkUr7ScOv_YNWzfV-PyoZLYbr5OY5liyKxy1WmNgYVij9xsP81ChhSSR65FgSWAfJdNervonmKLlL8JjrwzW2PCnabmCQtbICe0z3UztAdMbeMosUPuPyfwCn2ut2_tft8oVdNw/s2048/Chleb-z-jab%C5%82kiem-na-zakwasie1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1366" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrsHqHVgcxMSKbXtxxfnh9S5jw8tSdEmOKU27w57B2r5sxSoAjaNkUr7ScOv_YNWzfV-PyoZLYbr5OY5liyKxy1WmNgYVij9xsP81ChhSSR65FgSWAfJdNervonmKLlL8JjrwzW2PCnabmCQtbICe0z3UztAdMbeMosUPuPyfwCn2ut2_tft8oVdNw/s320/Chleb-z-jab%C5%82kiem-na-zakwasie1.jpg" width="213" /></a></div><br /><br /></div>
<h2>
Chleb z jabłkami na zakwasie - składniki na 1 bochenek</h2>
110 g aktywnego zakwasu<br />
220 g jabłek (2 średniej wielkości jabłka)<br />
265 g mąki pszennej<br />
100 g mąki pszennej razowej<br />
150 g wody<br />
1 łyżeczka soli<br />
<br />
Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach.<br />
<br />
W misie miksera umieszczamy wszystkie składniki i wyrabiamy jednolite, elastyczne ciasto. Będzie ono dość lepkie. Przekładamy je do miski wysmarowanej olejem, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1.5-2 godziny wyrastania.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJWyXKuuURNE22IkTUbVEyZdn_gSC2lVMPnu04-g1Lap8yA0spGDzm88Un8osc03XQ9fC_Q484KXI2ZvFC1DPiMRMMtmRQ-RaFfvcZwm0D3CaEn3P1_kl2lrTKPA35mpJXP8px9cNSaiNmd6TaF_2QsZhsnJyVPFFFDDctOLBwNkoYCp-RHz8jQ5Sd/s2048/Chleb-z-jab%C5%82kiem-na-zakwasie2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1437" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJWyXKuuURNE22IkTUbVEyZdn_gSC2lVMPnu04-g1Lap8yA0spGDzm88Un8osc03XQ9fC_Q484KXI2ZvFC1DPiMRMMtmRQ-RaFfvcZwm0D3CaEn3P1_kl2lrTKPA35mpJXP8px9cNSaiNmd6TaF_2QsZhsnJyVPFFFDDctOLBwNkoYCp-RHz8jQ5Sd/s320/Chleb-z-jab%C5%82kiem-na-zakwasie2.jpg" width="225" /></a></div><br /><br /></div>
Po tym czasie keksówkę o wymiarach 20x9 bm smarujemy olejem i wysypujemy mąką lub płatkami owsianymi. Przekładamy do niej chleb i odstawiamy na kolejną godzinę do rośnięcia.<br />
<br />
Chleb z jabłkami pieczemy około 30 - 35 minut w temperaturze 200 stopni. Chleb jest gotowy, kiedy postukany od spodu wyda głuchy dźwięk. Studzimy na kratce. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-34405924086046171112017-09-13T00:07:00.000+02:002017-09-13T00:07:09.068+02:00Pisto manchego<i>Pisto manchego to chyba po <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2017/07/tortilla-de-patatas-z-krewetkami-i-bobem.html" target="_blank">tortilla do patatas</a>, czyli omlecie z ziemniakami i przeróżnymi dodatkami, najbardziej rozpoznawalne danie pochodzące z kuchni hiszpańskiej. Z czego składa się to danie? Podobnie do lubianego w naszym kraju leczo czy modnej ostatnio szakszuki, można dodać tu przeróżne produkty, jednak bazą tu są: cebula, papryka w różnych kolorach, cukinia i najczęściej bakłażan. Warzywa duszą się w pomidorowym sosie, a tuz przed podaniem na wierzch pisto manchego wbija się jajka, które mają się zapiec.</i><br />
<i>Powstały już różne wariacje na temat tej potrawy, ja przedstawiam najbardziej klasyczną, która doskonale smakuje z domowym pieczywem na zakwasie. Jeśli lubicie takie potrawki, wykorzystajcie pełne smaku warzywa i przygotujcie sobie pachnące jeszcze latem, rozgrzewające danie. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibeKo-D949VJRswNMOW91pptQSOOLR6xM1tcSpAGKOQu9pRw9VfyPQHRPq_BiqD7r1JivSqe71UCKAXR-pSoUkL6VJ69fVhmB-PCk0_z9m422jOT7euYs-zPg-YFCaOEst6YF6xxit0Y4/s1600/Pisto-manchego2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pisto manchego" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibeKo-D949VJRswNMOW91pptQSOOLR6xM1tcSpAGKOQu9pRw9VfyPQHRPq_BiqD7r1JivSqe71UCKAXR-pSoUkL6VJ69fVhmB-PCk0_z9m422jOT7euYs-zPg-YFCaOEst6YF6xxit0Y4/s1600/Pisto-manchego2.jpg" title="Pisto manchego" /></a></div>
<h2>
Pisto manchego - składniki na 3 porcje</h2>
2 białe cebule<br />
3 ząbki czosnku<br />
2 papryki - czerwona i żółta<br />
1 zielona papryka ramiro<br />
1 mały bakłażan<br />
1 cukinia<br />
1 zielona papryczka chilli<br />
500 g pomidorów (najlepiej polnych) lub 400 g krojonych pomidorów z puszki<br />
oliwa<br />
sól i pieprz<br />
cukier <br />
4 jajka <br />
kilka listków bazylii<br />
<br />
Cebulę obieramy i kroimy w piórka, czosnek pozbawiamy skórki i przeciskamy przez praskę.<br />
Umyte i oczyszczone papryki kroimy w kostkę, chilli w krążki.<br />
Bakłażana obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, cukinię również pkroimy w kostkę podobną wielkości do tej, co bakłażan. <br />
<br />
Pomidory nacinamy, wkładamy na około minutę do miski z wrzątkiem, obieramy je ze skórki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w małą kostkę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWenkJkoOv7f33zNP6pXUU8C5CI-DbVL7lzJnEklzMqoeEbZpLujSf-2W-FOZncDHv8wqutCPYBncSXGzfXugwOTNAQuNr-t5Dm_DNClPoHd8QgyxfeE_tweuw5ngJoOEMV64PWsD-ofY/s1600/Pisto-manchego3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pisto manchego" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1129" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWenkJkoOv7f33zNP6pXUU8C5CI-DbVL7lzJnEklzMqoeEbZpLujSf-2W-FOZncDHv8wqutCPYBncSXGzfXugwOTNAQuNr-t5Dm_DNClPoHd8QgyxfeE_tweuw5ngJoOEMV64PWsD-ofY/s1600/Pisto-manchego3.jpg" title="Pisto manchego" /></a></div>
Na dużej patelni na łyżce oliwy szklimy cebulę z odrobiną soli. Następnie dodajemy czosnek i smażymy jeszcze przez minutę. Przekładamy warzywa do dużego garnka.<br />
<br />
Na patelnię wlewamy kolejną łyżkę oliwy, wrzucamy papryki, chilli, bakłażana i cukinię. Smażymy kilka minut na średnim ogniu, aż warzywa zmiękną. Przekładamy do garnka z cebulą i czosnkiem, mieszamy i stawiamy na małym gazie, by warzywa lekko się dusiły.<br />
<br />
Na patelnię wrzucamy pokrojone pomidory, dodajemy szczyptę cukru i dusimy na średnim ogniu, by pomidory rozpadły się, a sos zgęstniał. Dodajemy pomidory do warzyw i dusimy całość jeszcze kwadrans. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj13-U_Duqi1tU1bM288KOIuA7VzB_Pho5caPx6GTf8GlOZeqP0mFMOIJYHB6mhvhAwguXnAgZnAMexDgZxXMIkLDN-85hWAWb6wPwEhtm-7hX2PJDdQTu-WFrKAe_iMPYDolsDo-P8PlQ/s1600/Pisto-manchego1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pisto manchego" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1206" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj13-U_Duqi1tU1bM288KOIuA7VzB_Pho5caPx6GTf8GlOZeqP0mFMOIJYHB6mhvhAwguXnAgZnAMexDgZxXMIkLDN-85hWAWb6wPwEhtm-7hX2PJDdQTu-WFrKAe_iMPYDolsDo-P8PlQ/s1600/Pisto-manchego1.jpg" title="Pisto manchego" /></a></div>
Pisto manchego przekładamy do naczyń do zapiekania, na wierzch wbijamy jajka i zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, aż jajka zatną się. Danie można też przełożyć na patelnię, wbić jajka, przykryć pokrywką i tak gotować kilka minut, aż jajka będą gotowe. <br />
Gotowe danie dekorujemy listkami bazylii i podajemy z chlebem.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-71636837379794198972017-09-08T00:02:00.000+02:002017-09-08T00:02:02.552+02:00Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado<i>Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado przypadnie do gustu tym, którzy lubią dania z egzotyczną nutą. Tu jest bardzo kolorowo, ale równocześnie rześko i odświeżająco. Całe danie pachnie kokosem, limonkami i mango. Słodko, kwaskowato i niezwykle energetycznie. Czyli w sam raz na jesienną chandrę, która być może dopadła Was po bardzo szybkim końcu lata w tym roku. Jeśli tak jest, koniecznie sięgnijcie po ten przepis. Bo od samego patrzenia na te kolory an talerzu robi się cieplej. A lepki, pyszny kokosowy ryż, orzeźwiająca kolorowa salsa i skarmelizowana, chrupiąca skórka z łososia to doskonałe połączenie. Przepis znaleziony <a href="http://www.cookingclassy.com/grilled-lime-salmon-avocado-mango-salsa-coconut-rice/" target="_blank">tu</a>. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJj_-b-dgitBlfWjhQs3XpOajq1t1Qkz5V-Tp7sTzBPvNo61nlFxaYaQcdULNl_foGfCf1-JSGCMCakixQ7GXFnb-I9gzW0KZd4ib3s4KNLIZUCsJTGUlxCaREheZwE9_zK6u9OsNDi08/s1600/Grillowany-%25C5%2582oso%25C5%259B-z-sals%25C4%2585-z-mango-i-awokado2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJj_-b-dgitBlfWjhQs3XpOajq1t1Qkz5V-Tp7sTzBPvNo61nlFxaYaQcdULNl_foGfCf1-JSGCMCakixQ7GXFnb-I9gzW0KZd4ib3s4KNLIZUCsJTGUlxCaREheZwE9_zK6u9OsNDi08/s1600/Grillowany-%25C5%2582oso%25C5%259B-z-sals%25C4%2585-z-mango-i-awokado2.jpg" /></a></div>
<h2>
Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado - składniki na 2 porcje</h2>
Składniki na łososia:<br />
250 g filetu z łososia<br />
2 łyżki oliwy z oliwek<br />
3 łyżki soku z limonki <br />
2 łyżeczki skórki startej z limonki<br />
2 ząbki czosnku<br />
sól i pieprz do smaku <br />
<br />
Składniki na salsę z mango i awokado:<br />
1 awokado (u mnie odmiana Hass)<br />
1 małe mango<br />
1/2 małej czerwonej cebuli<br />
1 zielona papryczka chilli<br />
1 łyżka soku z limonki<br />
1 łyżka wody kokosowej<br />
1 łyżka oliwy z oliwek<br />
sól i pieprz do smaku <br />
<br />
Składniki na kokosowy ryż:<br />
3/4 szklanki ryżu jaśminowego<br />
3/4 szklanki wody kokosowej<br />
1/2 szklanki mleka kokosowego<br />
1/3 łyżeczki soli <br />
<br />
Zaczynamy od zamarynowania łososia - z oliwy, soku i skórki z limonki, przeciśniętego przez praskę czosnku, soli i pieprzu przygotowujemy marynatę. Umytego, pozbawionego skóry i pokrojonego na 2 kawałki łososia przekładamy do naczynia z marynatą, pokrywamy nią rybę i wstawiamy do lodówki na 30 minuty. Po tym czasie obracamy kawałki ryby na drugą stronę i znów marynujemy przez pół godziny. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2K8_77392_CwbdVqhajqvKdCZ7wx6ibwPS5Gbe1pcf3hsDJ0J81TI6YvQYqlzTPNrtra8TRNNqZJ1scTseSwZ1MkaiNeoEH6tiKpBbJFk4OufdL4SOsi5qJ3q99d9kFfo5n82w6PS80Q/s1600/Grillowany-%25C5%2582oso%25C5%259B-z-sals%25C4%2585-z-mango-i-awokado1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2K8_77392_CwbdVqhajqvKdCZ7wx6ibwPS5Gbe1pcf3hsDJ0J81TI6YvQYqlzTPNrtra8TRNNqZJ1scTseSwZ1MkaiNeoEH6tiKpBbJFk4OufdL4SOsi5qJ3q99d9kFfo5n82w6PS80Q/s1600/Grillowany-%25C5%2582oso%25C5%259B-z-sals%25C4%2585-z-mango-i-awokado1.jpg" title="Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado" /></a></div>
Ryż płuczemy na sicie. Wsypujemy do garnka, zalewamy wodą i mlekiem kokosowym, dodajemy sól i doprowadzamy płyn do wrzenia. Ogień zmniejszamy do małego, garnek przykrywamy pokrywką i gotujemy, aż ryż wchłonie cały płyn, mieszając go od czasu do czasu.<br />
<br />
Kiedy ryż się gotuje, przygotowujemy salsę - obrane mango i awokado kroimy w małą kostkę. Wsypujemy do miski. Dodajemy posiekaną drobno i sparzoną wrzątkiem cebulę oraz posiekaną papryczkę chilli. Składniki salsy wzbogacamy o sok z limonki, wodę kokosową, oliwę z oliwek i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgskhyphenhyphenF4v_XGIjCizPf1hIehhAFu-PxrbXQDDbY1LTQVJWddMJMxDni_-xBGG3jWzPuRZZgKNoGTmi2Ps1UI3m7-iohXqg-Z_IW82oB4zgayaM_r8CdKx6OErVxiNnqj9ZkYZTI_W4T8ik/s1600/Grillowany-%25C5%2582oso%25C5%259B-z-sals%25C4%2585-z-mango-i-awokado3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgskhyphenhyphenF4v_XGIjCizPf1hIehhAFu-PxrbXQDDbY1LTQVJWddMJMxDni_-xBGG3jWzPuRZZgKNoGTmi2Ps1UI3m7-iohXqg-Z_IW82oB4zgayaM_r8CdKx6OErVxiNnqj9ZkYZTI_W4T8ik/s1600/Grillowany-%25C5%2582oso%25C5%259B-z-sals%25C4%2585-z-mango-i-awokado3.jpg" title="Grillowany łosoś z salsą z mango i awokado" /></a></div>
Rozgrzewamy patelnię grillową, delikatnie smarujemy ją olejem. Łososia układamy na patelni, delikatnie polewając resztą marynaty i smażymy a każdej ze stron aż się zezłoci, a ryba w środku dojdzie.<br />
<br />
Grillowanego łososia podajemy z salsą z mango i awokado oraz kokosowym ryżem.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-21469943253282535742017-08-15T00:17:00.000+02:002017-08-15T01:52:31.313+02:00Chleb pszenny z rodzynkami<i>Jeśli chodzi o blogowanie, z tym ostatnio mi niezbyt po drodze. A to zbyt gorąco, a to jestem chora, a to inne rzeczy zaprzątają głowę. Ale chleb raz na jakiś czas człowiek upiecze i tak chleb - pszenny z rodzynkami na blogu właśnie się pojawił. Klasyczny jasny bochen z chrupiąca skórką. Tym razem wzbogacony o słodkie rodzynki w środku i sezamowo-makową skórkę z wierzchu. Chleb jest prosty do zrobienia, jak każdy zakwasowiec wymaga nieco czasu, ale smak, miękisz i chrupiąca, aromatyczna skórka wynagradzają pracę w niego włożoną. Przepis znaleziony w grupie <a href="https://web.facebook.com/groups/perfectsourdough/permalink/1621904217879916/" target="_blank">Perfect Sourdough</a>. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1hsBbdIpDki68HOO6ydZfi2A2Il_u2nkzDUOnBe4rASXbx0rXbjDglmcivAasZ-cvtn3Vus-k24bBusP3IkuTzfxb2WU_ay2qYV_Yhpg7-8G1kHF7YXRBchhtZgssImi6Jo0f8K8VtPg/s1600/Chleb-pszenny-z-rodzynkami1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Chleb pszenny z rodzynkami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1123" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1hsBbdIpDki68HOO6ydZfi2A2Il_u2nkzDUOnBe4rASXbx0rXbjDglmcivAasZ-cvtn3Vus-k24bBusP3IkuTzfxb2WU_ay2qYV_Yhpg7-8G1kHF7YXRBchhtZgssImi6Jo0f8K8VtPg/s1600/Chleb-pszenny-z-rodzynkami1.jpg" title="Chleb pszenny z rodzynkami" /></a></div>
<h2>
Chleb pszenny z rodzynkami - składniki na 1 bochenek</h2>
560 g mąki pszennej chlebowej<br />
320 g wody<br />
13 g syropu klonowego<br />
112 g aktywnego zakwasu <br />
12 g soli<br />
100 g rodzynek<br />
kilka łyżek sezamu i maku<br />
<br />
Wodę i mąkę umieszczamy w misie miksera. Chwile wyrabiamy końcówką hak, by składniki tylko połączyły się, miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę na kuchenny blat.<br />
<br />
Po tym czasie dodajemy zakwas i zaczynamy wyrabiać ciasto na niskich obrotach miksera. Kiedy składniki połączą się i powstanie jednolite ciasto, dodajemy syrop klonowy, sól i rodzynki (można je wcześniej namoczyć w ciepłej wodzie). Wyrabiamy ciasto na wyższych obrotach przez około 5 minut - powinno być delikatne, miękkie i lekko lepić się do dłoni.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6RRI86qIgL34oIuoZqqLyHci1O_JilEnCmkJ48VbK2VYeC3LuNOFv1WCmFh0dypXtwexinEe8QOGem4Pq2HL2qUqb9C0m1Q-kPoSTAAkV14f1OnTEst_Ff0BpIB7fOePMeRGgVgwmMLo/s1600/Chleb-pszenny-z-rodzynkami3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Chleb pszenny z rodzynkami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6RRI86qIgL34oIuoZqqLyHci1O_JilEnCmkJ48VbK2VYeC3LuNOFv1WCmFh0dypXtwexinEe8QOGem4Pq2HL2qUqb9C0m1Q-kPoSTAAkV14f1OnTEst_Ff0BpIB7fOePMeRGgVgwmMLo/s1600/Chleb-pszenny-z-rodzynkami3.jpg" title="Chleb pszenny z rodzynkami" /></a></div>
<br />
Ciasto przekładamy do wysmarowanej oliwa miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 3.5 godziny do rośnięcia, składając je co 30 minut.<br />
<br />
Po tym czasie wyrośnięte ciasto przekładamy na kuchenny blat lekko podsypany mąką. Formujemy chleb z lekką kulę, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 20 minut, by odpoczęło. W tym czasie ściereczkę, którą wyłożymy koszyk rozrostowy wysypujemy mieszanką sezamu i maku. <br />
<br />
Następnie formujemy okrągły bochenek i przekładamy go do koszyka wyłożonego ściereczką. Koszyk z chlebem przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 12-20 godzin na drugie rośnięcie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkczVNICU5IJa2s5qMb7tgpYVXygedAkDEdLcJn_tjOOHzgJunshO_SYVb7oBfjLdwyP-MDUa4zvakwqWqHMX69LPg1oEXD1ppaQSb2mYK-KtEOI6287b8LN3yk3IZzEgrjT4vKY7A3KE/s1600/Chleb-pszenny-z-rodzynkami2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Chleb pszenny z rodzynkami" border="0" data-original-height="1341" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkczVNICU5IJa2s5qMb7tgpYVXygedAkDEdLcJn_tjOOHzgJunshO_SYVb7oBfjLdwyP-MDUa4zvakwqWqHMX69LPg1oEXD1ppaQSb2mYK-KtEOI6287b8LN3yk3IZzEgrjT4vKY7A3KE/s1600/Chleb-pszenny-z-rodzynkami2.jpg" title="Chleb pszenny z rodzynkami" /></a></div>
Piekarnik rozgrzewamy z garnkiem żeliwnym w środku do temperatury 230 stopni. Chleb pszenny z rodzynkami przekładamy do garnka, nacinamy, przykrywamy pokrywką i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy przez 20 minut w temperaturze 230 stopni, a następnie około 25 minut w temperaturze 210 stopni, zdejmując pokrywkę na ostatnie 10 minut pieczenia. Upieczony chleb studzimy na kratce.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-41434866840098587952017-07-26T00:01:00.000+02:002017-07-26T00:01:23.084+02:00Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem<i>Ostatni tegoroczny pomysł na bób to tarta z wędzonym pstrągiem i bobem. <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2016/03/quiche-z-pstragiem-i-ziemniakami.html" target="_blank">Zainspirowałam się przepisem na quiche z pstrągiem i ziemniakami</a>, wymieniając kilka elementów i zastępując je bardziej sezonowymi - młodą żółtą cukinią i bobem zamiast ziemniaków.</i><br />
<i>Świetnie z tym farszem komponuje się także kruche ciasto, przygotowane z wykorzystaniem mąki graham. Nadaje ona całości lekko orzechowego smaku i doskonale pasuje do bobu i pstrąga. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4L577QTfb6VUkGLZDjCHUZ_XkrhCSfCZwK0uuVjR9Ju4NCdSf6U-DdZw0xfui0m8-Er4_4UCgvD-RX9A2fVhAuunRWj8p3QcOUeLRm5jXKygsO1DI0Ry5m2InUNZApxaYFhFxuasjPr8/s1600/Tarta-z-w%25C4%2599dzonym-pstr%25C4%2585giem-i-bobem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4L577QTfb6VUkGLZDjCHUZ_XkrhCSfCZwK0uuVjR9Ju4NCdSf6U-DdZw0xfui0m8-Er4_4UCgvD-RX9A2fVhAuunRWj8p3QcOUeLRm5jXKygsO1DI0Ry5m2InUNZApxaYFhFxuasjPr8/s1600/Tarta-z-w%25C4%2599dzonym-pstr%25C4%2585giem-i-bobem1.jpg" title="Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem" /></a></div>
<h2>
Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem - składniki na 3 porcje</h2>
Składniki na kruche ciasto:<br />
75 g mąki graham<br />
75 g mąki pszennej t.500<br />
75 g zimnego masła<br />
35 g jogurtu naturalnego<br />
duża szczypta soli<br />
<br />
Składniki na farsz:<br />
3 jajka L<br />
3/4 szklanki bobu<br />
160 g jogurtu naturalnego <br />
100 g wędzonego pstrąga<br />
kawałek cukinii - około 7 cm długości<br />
sól, pieprz, tymianek do smaku<br />
<br />
Zaczynamy od przygotowania kruchego ciasta - do misy robota wsypujemy obie mąki,
dodajemy posiekane na mniejsze kawałki masło oraz sól. Zaczynamy miksować składniki płaskim mieszadłem, aż powstaną grudki. Dodajemy jogurt, wyrabiając do połączenia składników. Ciasto spłaszczamy, zawijamy w folię i chłodzimy przez 30
minut w lodówce.<br />
<br />
Następnie wałkujemy na placek grubości około 3 mm i wykrawamy 3 koła o średnicy większej niż średnica foremek (aby powstał rant). Wykładamy ciastem foremki, dziurkujemy widelcem, kładziemy kawałki papieru do pieczenia na cieście i wysypujemy kulkami ceramicznymi do pieczenia. Na czas nagrzewania się piekarnika, formy wstawiamy do lodówki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFKD5GCOcOviowS3rVf-ZdlNInchX4tPAor2J-9vwc3fUyEhNdxmDvzJFLIJRoIm5Pq08FcrVYlSs1RfROLj8bhH9xB4Q74EhcO9sPS9l96ZH3SXPzm49RXnQ3KuPmSwxodVBOWh28KYg/s1600/Tarta-z-w%25C4%2599dzonym-pstr%25C4%2585giem-i-bobem3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1094" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFKD5GCOcOviowS3rVf-ZdlNInchX4tPAor2J-9vwc3fUyEhNdxmDvzJFLIJRoIm5Pq08FcrVYlSs1RfROLj8bhH9xB4Q74EhcO9sPS9l96ZH3SXPzm49RXnQ3KuPmSwxodVBOWh28KYg/s1600/Tarta-z-w%25C4%2599dzonym-pstr%25C4%2585giem-i-bobem3.jpg" title="Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem" /></a></div>
Ciasto podpiekamy przez 15 minut w temperaturze 175 stopni.<br />
Kiedy ciasto się piecze, w osolonym wrzątku gotujemy bób, aż będzie al dente. Przelewamy zimną wodą i obieramy.<br />
<br />
Bób, pokrojoną w półplastry cukinię, podzielonego na mniejsze kawałki pstrąga, jajka i jogurt mieszamy w misce. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem i tymiankiem. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6yCFP8BfQ7TYzJWoay2QGZIH9VBG8IIbf4EtRcuJNAddB6tIus4emc0q8u4SS0w3TI0QZkRf6PEOXOSywGRU-qEPl19ZEWN6eVMLTDmX9bRYNY0l1tAmJbHqFkVKmTZXuvokm4y44W5I/s1600/Tarta-z-w%25C4%2599dzonym-pstr%25C4%2585giem-i-bobem2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem" border="0" data-original-height="1011" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6yCFP8BfQ7TYzJWoay2QGZIH9VBG8IIbf4EtRcuJNAddB6tIus4emc0q8u4SS0w3TI0QZkRf6PEOXOSywGRU-qEPl19ZEWN6eVMLTDmX9bRYNY0l1tAmJbHqFkVKmTZXuvokm4y44W5I/s1600/Tarta-z-w%25C4%2599dzonym-pstr%25C4%2585giem-i-bobem2.jpg" title="Tarta z wędzonym pstrągiem i bobem" /></a></div>
Farszem wypełniamy spody z ciasta i wstawiamy do piekarnika na około 25-35 minut w temperaturę 175 stopni - po tym czasie masa jajeczno-jogurtowa powinna być ścięta. kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-45094191905528874082017-07-07T00:02:00.000+02:002017-07-07T00:02:10.036+02:00Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła<i>Niezwykle prosta sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła sprawdzi się na letni obiad. Nie namęczycie się przy jej przygotowaniu - wystarczy ugotować brokułowe różyczki i bób, kuskus zalać bulionem i wymieszać powyższe składniki z tuńczykiem i serem feta. <br />Ta sałatka smaczna jest na zimno, kiedy postoi kilka godzin w lodówce - wtedy zajadamy ją w upalny dzień, ale i po lekkim podgrzaniu, w kapryśne, deszczowe lato - tak jak w tym roku. <br />No i to, co ostatnio wyróżnia wiele moich dań - uniwersalność. Nie macie tuńczyka? Zastąpcie go wędzonym pstrągiem, a bób wymieńcie na fasolkę szparagową. Lato ma właśnie te zaletę, że warzywa można dowolnie wymieniać, bo jest ich tyle, że zawsze znajdzie się jakiś pyszny składnik na zastępstwo!</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMHRPy8a-cIfdGl8mKmAEE1D8U9fugVlq5zqHOdRjeTeNrUuEFiVwbLaIxETa7zBDDFdty1ys4Ad92ZerLS7O8N9XoeNWKa45aA-Y7b2A0y5jgwKJbAj4CC8OcheTIYWfKbBK02ii4VlU/s1600/Sa%25C5%2582atka-z-bobu-tunczyka-i-brokula1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMHRPy8a-cIfdGl8mKmAEE1D8U9fugVlq5zqHOdRjeTeNrUuEFiVwbLaIxETa7zBDDFdty1ys4Ad92ZerLS7O8N9XoeNWKa45aA-Y7b2A0y5jgwKJbAj4CC8OcheTIYWfKbBK02ii4VlU/s1600/Sa%25C5%2582atka-z-bobu-tunczyka-i-brokula1.jpg" title="Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła" /></a></div>
<h2>
Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła - składniki na 3 porcje</h2>
3/4 szklanki kuskusu (u mnie razowy)<br />
1 szklanka bulionu warzywnego <br />
1 1/3 szklanki bobu <br />
1 brokuł<br />
1 puszka tuńczyka w kawałkach w oliwie<br />
50 g sera feta<br />
sól i pieprz do smaku<br />
oliwa z oliwek<br />
2 łyżki liści mięty, posiekanych<br />
<br />
Kaszę kuskus wsypujemy do miseczki i zalewamy gorącym bulionem tak, by płyn sięgał 1 cm nad poziom kaszy, Przykrywamy miskę talerzykiem i odstawiamy na około 10 minut lub aż kasza wchłonie płyn.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixXuZD6wTj0UuGmJRI_AfpheOfbLcRJvnievsxQbmrRfYuGE39UloZtJGy8RR0nSiWLUYCK5234eEVNeqdfOvPlyFr52MuubqbGEuUezph7Hl6IVjLLM59tHyIDALGRTzRiiRkSBu44q0/s1600/Sa%25C5%2582atka-z-bobu-tunczyka-i-brokula3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixXuZD6wTj0UuGmJRI_AfpheOfbLcRJvnievsxQbmrRfYuGE39UloZtJGy8RR0nSiWLUYCK5234eEVNeqdfOvPlyFr52MuubqbGEuUezph7Hl6IVjLLM59tHyIDALGRTzRiiRkSBu44q0/s1600/Sa%25C5%2582atka-z-bobu-tunczyka-i-brokula3.jpg" title="Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła" /></a></div>
Brokuła oczyszczamy, dzielimy na różyczki, myjemy i gotujemy w osolonym wrzątku, aż będzie al dente. Odcedzamy, wsypujemy ponownie do garnka i zalewamy lodowatą wodą. Odcedzamy po 3 minutach, przekładamy do miski. <br />
<br />
Bób myjemy i gotujemy w osolonym wrzątku. Po odcedzeniu i ostudzeniu, obieramy ze skórki. Bób dodajemy do miski z brokułem. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB0FvADDBWUXl8jZFrwHNTo5DNZCrE-Vko3omV6NKMHntItDkYkcIHqMnOKNJSVRTyasJn6KujnqrYy90hj2m1UukbHGeldY4-dbHPmJ9TUhSXnVwpJXoeWuUwPItBcOA3wiax2kBReNw/s1600/Sa%25C5%2582atka-z-bobu-tunczyka-i-brokula2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB0FvADDBWUXl8jZFrwHNTo5DNZCrE-Vko3omV6NKMHntItDkYkcIHqMnOKNJSVRTyasJn6KujnqrYy90hj2m1UukbHGeldY4-dbHPmJ9TUhSXnVwpJXoeWuUwPItBcOA3wiax2kBReNw/s1600/Sa%25C5%2582atka-z-bobu-tunczyka-i-brokula2.jpg" title="Sałatka z bobu, tuńczyka i brokuła" /></a></div>
Kuskus, kawałki tuńczyka i pokruszoną fetę dodajemy do warzyw. Doprawiamy solą, pieprzem, dodajemy posiekaną miętę i skrapiamy oliwą. Sałatkę z bobu, tuńczyka i brokuła mieszamy i podajemy od razu lub po całkowitym wystudzeniu. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-35510009102096857222017-07-04T00:04:00.000+02:002017-07-04T00:04:08.753+02:00Tortilla de patatas z krewetkami i bobem<i>Tortilla de patatas z krewetkami i bobem to idealne danie na lato. Robi ją się stosunkowo szybko, bo przesmażone składniki zalewa się jajkami i tylko czeka, by całość się ścięła. Nie trzeba wiec stać w kuchni w upał i tracić słonecznego dnia, a jednocześnie przygotowujemy pożywny posiłek, gdy sałatki z sezonowych warzyw nam się znudzą. Ah i zaletą tej potrawy jest też fakt, że można jeść ją na ciepło i na zimno, więc kiedy za oknem skwar z przyjemnością można zjeść ten hiszpański omlet bez konieczności odgrzewania. </i><br />
<i>Innym plusem jest też uniwersalność tego dania - jeśli nie macie akurat pod ręką bobu, sięgnijcie po fasolkę szparagową lub groszek cukrowy albo szparagi i młoda cukinia. Dobrze komponować się z resztą składników będą także kurki, zadbajcie jednak o bardziej wyraziste przyprawy zamiast mięty - tymianek zagra tu idealnie. </i><br />
<i>Jeśli boicie się przewracania tortilli na patelni, można także zapiec ją w piekarniku, ale wystarczy dobrze przemyśleć ruchy, mocno złapać patelnię i hops przewrócić tortillę na talerz, a następnie zwinnym ruchem zsunąć ją ponownie na patelnię i dokończyć smażyć całość. Myk i gotowe!</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWkX6OtpYQjl4ji0AvWttczOUt9puYLCa15e5n2Y-1gm3ro2Hlzl8uVyzwfEYSMrlC3l6yJLhCXLDEgvxLbQu2MC-LABoyYqH5FoIakIZLlhof8dUnWYAIug28cNTRDZ8GP-KM9AC-XK0/s1600/Tortilla-de-patatas-z-krewetkami-i-bobem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tortilla de patatas z krewetkami i bobem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1124" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWkX6OtpYQjl4ji0AvWttczOUt9puYLCa15e5n2Y-1gm3ro2Hlzl8uVyzwfEYSMrlC3l6yJLhCXLDEgvxLbQu2MC-LABoyYqH5FoIakIZLlhof8dUnWYAIug28cNTRDZ8GP-KM9AC-XK0/s1600/Tortilla-de-patatas-z-krewetkami-i-bobem.jpg" title="Tortilla de patatas z krewetkami i bobem" /></a></div>
<h2>
Tortilla de patatas z krewetkami i bobem - składniki na 3 porcje</h2>
3 średnie ziemniaki<br />
70 g krewetek, rozmrożonych<br />
1 1/3 szklanki ugotowanego i obranego bobu<br />
1 szalotka<br />
2 ząbki czosnku<br />
6 jajek<br />
1 łyżeczka skórki startej z cytryny<br />
1 łyżka posiekanej mięty<br />
sól, pieprz, słodka papryka do smaku<br />
<br />
Ziemniaki obieramy i kroimy w dość dużą kostkę. Gotujemy w osolonym wrzątku, aż będą półtwarde.<br />
<br />
Na patelni szklimy cebulę. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy kolejną minutę.<br />
dodajemy krewetki i przesmażamy po około 2 minuty z każdej strony.<br />
<br />
Na patelnię wrzucamy ugotowane ziemniaki i bób oraz posiekaną miętę i skórkę z cytryny, szybko wszystko przesmażamy, by składniki wymieszały się. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuAKorIgwr823xkvhTGFk3UmorCJqclmV-TooSlavyCVdUps166f99Oxc4Vu-CCyFlaoOkMx7kPfiA7gvfURCEHq0ebDdj75RGyK0fX1TPoJRBd8hFjxdJsW5gS9Q6UE6Cs7yVuQc_KrI/s1600/Tortilla-de-patatas-z-krewetkami-i-bobem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tortilla de patatas z krewetkami i bobem" border="0" data-original-height="1068" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuAKorIgwr823xkvhTGFk3UmorCJqclmV-TooSlavyCVdUps166f99Oxc4Vu-CCyFlaoOkMx7kPfiA7gvfURCEHq0ebDdj75RGyK0fX1TPoJRBd8hFjxdJsW5gS9Q6UE6Cs7yVuQc_KrI/s1600/Tortilla-de-patatas-z-krewetkami-i-bobem1.jpg" title="Tortilla de patatas z krewetkami i bobem" /></a></div>
W miseczce roztrzepujemy jajka, dodajemy sól, pieprz i paprykę smaku. Jajka wlewamy na patelnię, całość mieszamy, by jajka pokryły pozostałe składniki i smażymy tortillę na średnim ogniu. <br />
<br />
Kiedy jajka od spodu będą ścięte, patelnię przykrywamy talerzem takiej średnicy jak patelnia i odwracamy do góry nogami, by tortilla znalazła się na talerzu. Tortillę zsuwamy na patelnię i przesmażamy 3-4 minuty, by jajka ścięły się.<br />
<br />
Gotową tortillę kroimy na trójkąty, podajemy na ciepło lub na zimno.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-7836160267889410562017-06-23T00:07:00.000+02:002017-06-23T00:07:17.862+02:00Tarta z botwinką i i fetą<i>Bardzo prosty przepis z sezonowymi warzywami - tarta z botwinką i i fetą. Jej główną zaletą jest czas przygotowania - przygotowanie jej nie zajmuje więcej niż 40 minut, a najwięcej czasu zajmuje oczywiście czas oczekiwania, kiedy tarta piecze się w piekarniku. </i><br />
<i>Do tej tarty wykorzystujemy młode buraczki w całości, więc jeśli nie przepadacie za chłodnikiem litewskim (tak jak ja), to świetny sposób, my móc cieszyć się ich smakiem w daniu obiadowym. Tarta smakuje dobrze zarówno na ciepło, jak i zimno, więc można zabrać ją ze sobą i do pracy i na piknik. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiErquLqcFDDRmwp8wk2P61gYtg82A6O9QGi3eVet0-lpOmffHhnbs1YhFqh_8M7kJJgcgetyq0KHjdH7dKRZ8SzuAoFz6-srmfoLI7M_B_eW6lSLvPiY9FH8-ea7rKNYG8UMzfvMXr92g/s1600/Tarta+z+botwink%25C4%2585+i+i+fet%25C4%25851.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tarta z botwinką i i fetą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiErquLqcFDDRmwp8wk2P61gYtg82A6O9QGi3eVet0-lpOmffHhnbs1YhFqh_8M7kJJgcgetyq0KHjdH7dKRZ8SzuAoFz6-srmfoLI7M_B_eW6lSLvPiY9FH8-ea7rKNYG8UMzfvMXr92g/s1600/Tarta+z+botwink%25C4%2585+i+i+fet%25C4%25851.jpg" title="Tarta z botwinką i i fetą" /></a></div>
<h2>
Tarta z botwinką i i fetą - składniki</h2>
1 opakowanie ciasta francuskiego<br />
5 młodych buraczków z liśćmi<br />
120 g sera Feta<br />
25 g Parmezanu<br />
1 ząbek czosnku<br />
25 g migdałów bez skórki<br />
duża garść liści bazylii<br />
oliwa<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
pieprz<br />
<br />
<br />
Przygotowanie tarty zaczynamy od zrobienia pesto - Parmezan, czosnek, migdały, bazylię i kilka łyżek oliwy miksujemy w malakserze, stopniowo dolewając oliwę, by powstało gładkie pesto.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj85-tyQES773teT4Luw9IFH75EZMbuZvG7GFaImRaLlcviG2RHZBrN3BwlIx7YIo8XbDxZBZYAkTkhMbxbdQg-j4h9Grf4NHK_pgKXA8GRFNYYYWgrq9gcDePgpcNEvWIoahGbVOIDaRw/s1600/Tarta+z+botwink%25C4%2585+i+i+fet%25C4%2585.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tarta z botwinką i i fetą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1113" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj85-tyQES773teT4Luw9IFH75EZMbuZvG7GFaImRaLlcviG2RHZBrN3BwlIx7YIo8XbDxZBZYAkTkhMbxbdQg-j4h9Grf4NHK_pgKXA8GRFNYYYWgrq9gcDePgpcNEvWIoahGbVOIDaRw/s1600/Tarta+z+botwink%25C4%2585+i+i+fet%25C4%2585.jpg" title="Tarta z botwinką i i fetą" /></a></div>
Ciasto francuskie smarujemy zielonym pesto, zostawiając po 1 cm brzegu z każdej strony.<br />
<br />
Buraczki wraz z liśćmi myjemy, buraki kroimy w cienkie plastry, a botwinkę w większe kawałki. Rozsypujemy na wierzchu tarty, w palcach kruszymy Fetę i również rozsypujemy ser na tarcie. Całość delikatnie skrapiamy oliwa, i posypujemy świeżo mielonym pieprzem. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnAYv_vF479IsPrzVI-V2xekFrA8B0yIQzueun04ZAH2XfivWdPpaGCnNPcc_chzJbu_xS61ctTTZqYhXa8sWY87piH_PuQYIeodIwk9bRnocV12Kj3fIq7Xmj6UqBNDAdFmR_gG7d1xs/s1600/Tarta+z+botwink%25C4%2585+i+i+fet%25C4%25853.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Tarta z botwinką i i fetą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnAYv_vF479IsPrzVI-V2xekFrA8B0yIQzueun04ZAH2XfivWdPpaGCnNPcc_chzJbu_xS61ctTTZqYhXa8sWY87piH_PuQYIeodIwk9bRnocV12Kj3fIq7Xmj6UqBNDAdFmR_gG7d1xs/s1600/Tarta+z+botwink%25C4%2585+i+i+fet%25C4%25853.jpg" title="Tarta z botwinką i i fetą" /></a></div>
Tartę z botwinką i i fetą pieczemy przez około 25 minut - do zezłocenia brzegów, w temperaturze 175 stopni.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-4937156437658553852017-06-20T00:04:00.000+02:002018-06-05T13:44:39.343+02:00Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa<i>Truskawki i rabarbar pod kruszonką to nie jest zbyt zaskakujące danie. Ale jeśli w takim crumble kruszonka będzie zrobiona nie z mąki a z kaszy quinoa, migdałów i płatków owsianych, to już mamy całkiem inny deser. Kasza quinoa nadaje kruszonce nie tylko fajnej chrupkości, ale także orzechowego aromatu. A jeśli znajdziecie wolicie wersję bezglutenową, zadbajcie o to, by dosypać płatki owsiane glutenu pozbawione.</i><br />
<i>U mnie pod kruszonka ukryte są truskawki i rabarbar, ale jeśli akurat macie pod ręką inne owoce, dobrze sprawdzą się tu wiśnie, śliwki, owoce jagodowe. Warto eksperymentować nie tylko z owocami, ale i dodatkami do nich. Ja owoce skąpałam w wodzie różanej, ale świetnie pasowałby tu także cynamon lub odrobina imbiru. Dzięki takim dodatkom truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa stają się niebanalnym deserem. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWvdUQKYJ40QLOW4kAc5dokzECBHDLGodYpmdKbX-eqZNVebbEd-dv3mFzDTwPbDWbGoGIX3W9biWYoUWD3er6BRE7-YdHh86wyhENlnNA5dPhlXeMiT1R8yPedGR36aj7bu0AQq3XX6s/s1600/Truskawki-i-rabarbar-pod-kruszonk%25C4%2585-z-quinoa3.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1104" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWvdUQKYJ40QLOW4kAc5dokzECBHDLGodYpmdKbX-eqZNVebbEd-dv3mFzDTwPbDWbGoGIX3W9biWYoUWD3er6BRE7-YdHh86wyhENlnNA5dPhlXeMiT1R8yPedGR36aj7bu0AQq3XX6s/s1600/Truskawki-i-rabarbar-pod-kruszonk%25C4%2585-z-quinoa3.jpg" title="Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<h2>
Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa - składniki na 4 porcje</h2>
65 g białej kaszy quinoa<br />
50 g płatków owsianych<br />
25 g mielonych migdałów<br />
50 g masła <br />
2 łodygi rabarbaru<br />
270 g truskawek <br />
1 łyżka wody różanej<br />
2 łyżki cukru<br />
<br />
Kaszę quinoa, płatki owsiane, mąkę migdałową, łyżkę cukru i zimne masło mieszamy w misce, a następnie rozcieramy masło, łącząc je z suchymi składnikami, by powstała kruszonka.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvS5JlanAuDnAjnr7CFSJjogJRXzksa8YLjTf_6uWkmNcbomin10G35e9V2bzDg710CymFHqsW8bCY-r4zHLAxA-Jav6KQzSwAshwmRHti8st3fnSuA6xHInTl9UoLLWbXON7UBu7X2eU/s1600/Truskawki-i-rabarbar-pod-kruszonk%25C4%2585-z-quinoa1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa" border="0" data-original-height="1089" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvS5JlanAuDnAjnr7CFSJjogJRXzksa8YLjTf_6uWkmNcbomin10G35e9V2bzDg710CymFHqsW8bCY-r4zHLAxA-Jav6KQzSwAshwmRHti8st3fnSuA6xHInTl9UoLLWbXON7UBu7X2eU/s1600/Truskawki-i-rabarbar-pod-kruszonk%25C4%2585-z-quinoa1.jpg" title="Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa" /></a></div>
Truskawki kroimy na połówki, rabarbar na kawałki grubości palca wskazującego. Mieszamy z łyżką cukru i wodą różaną, przekładamy do naczynia do zapiekania.<br />
<br />
Owoce przykrywamy kruszonką i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 175 stopni. Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa zapiekamy około 25-30 minut, aż kruszonka zezłoci się. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpQLIsv6MutDqPt0LUk3uwnPWBwOSx9wNz8Ih1pHbzJhUGNsPkIBxgr_Dx8H0U2BGdNqHgDcm9iPFyXNGbnEKNUVHAwApvNqN9pP2GfRVmomJg3-8ewGFEdOnU4wBzCMu07U2xTl9Mlt4/s1600/Truskawki-i-rabarbar-pod-kruszonk%25C4%2585-z-quinoa2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpQLIsv6MutDqPt0LUk3uwnPWBwOSx9wNz8Ih1pHbzJhUGNsPkIBxgr_Dx8H0U2BGdNqHgDcm9iPFyXNGbnEKNUVHAwApvNqN9pP2GfRVmomJg3-8ewGFEdOnU4wBzCMu07U2xTl9Mlt4/s1600/Truskawki-i-rabarbar-pod-kruszonk%25C4%2585-z-quinoa2.jpg" title="Truskawki i rabarbar pod kruszonką z quinoa" /></a></div>
Deser dobrze smakuje na ciepło i na zimno, warto podać go z gałką lodów waniliowych. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-43079020837739911482017-06-16T00:01:00.000+02:002017-06-16T00:01:15.129+02:00Orzechowy budyń jaglany<i>Budyń jaglany zagościł na moim blogu w różnych wersjach. Zarówno z dodatkiem czekolady - <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2014/05/czekoladowy-budyn-jaglany.html" target="_blank">czekoladowy budyń jaglany</a> i <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2016/09/czekoladowy-budyn-jaglany-z-masem.html" target="_blank">budyń z masłem orzechowym</a>, jak i w bardziej owocowych wersjach - przyciągajacy oko <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2016/06/budyn-jaglany-z-malinami-i-pistacjami.html" target="_blank">budyń jaglany z malinam</a>i i <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2016/06/budyn-jaglany-z-truskawkami.html" target="_blank">budyń z truskawkami</a> i dodatkiem <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2015/07/syrop-z-kwiatow-czarnego-bzu.html" target="_blank">syropu z kwiatów czarnego bzu</a>. </i><br />
<i>Tym razem ten deser w prostej i lekkiej wersji. Ponieważ banany doskonae łaczą się z masłem orzechowym, a takie masło lubi też świeże owoce, u mnie dziś to połączenie z dodatkiem świeżych truskawek. </i><br />
<i>Budyń jaglany jest banalnie prosty do przygotowania, a może robić i za śniadanie (ja zazwyczaj jem go juz na zimno), jak i za słodki deser. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9X4gGs9pd1pJEue-qECGRKDdUv4dUZasIPvjIdyx7XlU_DXHP8CcMoCRKkcwiweVEyTxkljAtxqTi8HdMPyZBM9FrDkJ4rgaUmgw5hTDYqY34argySBeheImajTDEm5R8xTlUbtUiLM/s1600/Orzechowy-budy%25C5%2584-jaglany1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Orzechowy budyń jaglany" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV9X4gGs9pd1pJEue-qECGRKDdUv4dUZasIPvjIdyx7XlU_DXHP8CcMoCRKkcwiweVEyTxkljAtxqTi8HdMPyZBM9FrDkJ4rgaUmgw5hTDYqY34argySBeheImajTDEm5R8xTlUbtUiLM/s1600/Orzechowy-budy%25C5%2584-jaglany1.jpg" title="Orzechowy budyń jaglany" /></a></div>
<h2>
Orzechowy budyń jaglany - składniki na 2 porcje</h2>
1 szklanka mleka kokosowego<br />
3 łyżki kaszy jaglanej<br />
szczypta soli<br />
1 łyżeczka miodu<br />
1 banan<br />
1 łyżka masła orzechowego<br />
<br />
Kaszę jaglaną płuczemy na sicie Wrzucamy do garnuszka i chwilę prażymy. Zalewamy mlekiem, dodajemy szczyptę soli i gotujemy na średnim ogniu, aż kasza będzie miękka (nie wchłonie całego płynu).<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilru9N-Ldsc461oRtuE-W94KX14BOTvdaq-OrOwTL3UEWGxwx1mcMOW9EUx8Ug5v_F1XOOUSyS2uXYopd4EEYXkhyupFhO0Of390XpsSAvzORMSeuT2sQWpJwnVGdhpbIIgVPa2kfGtgc/s1600/Orzechowy-budy%25C5%2584-jaglany2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Orzechowy budyń jaglany" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1143" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilru9N-Ldsc461oRtuE-W94KX14BOTvdaq-OrOwTL3UEWGxwx1mcMOW9EUx8Ug5v_F1XOOUSyS2uXYopd4EEYXkhyupFhO0Of390XpsSAvzORMSeuT2sQWpJwnVGdhpbIIgVPa2kfGtgc/s1600/Orzechowy-budy%25C5%2584-jaglany2.jpg" title="Orzechowy budyń jaglany" /></a></div>
Ugotowaną blendujemy razem z miodem, bananem i masłem orzechowym na gładki krem.<br />
<br />
Orzechowy budyń jaglany przelewamy do miseczek i podajemy ze swieżymi owocami i/lub orzechami.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-89528735250279522352017-06-13T00:09:00.000+02:002017-06-13T00:09:22.671+02:00Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami<i>Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami, czyli ostatni już w tym sezonie przepis na wykorzystanie szparagów. Ale jednocześnie pomysł na młode ziemniaki, cukinię i groszek cukrowy, czyli kolejne dobra, jakie przynosi ze sobą wiosna zamieniająca się powoli w lato.</i><br />
<i>Zupa jest delikatna, aksamitna, a dodatek strir fry z zielonych warzyw sprawia, że nie jest to typowa zupa krem, która wielu osobom kojarzy się z jedzeniem dla niemowląt. Tu dzięki warzywom sporo się dzieje, dużo więcej niż w zwykłej zupie, bo te nie są rozgotowane, a przyjemnie chrupią, fajnie kontrastując z kremową zupą. Wypróbujcie sami!</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTYFmqfjn-HLTHKOczRLZAP0bAeDr0HdFrGaGYsP2CMA69yIsfNPXNzug5OXlrg_nEOQfDhymKqKUDkKaxDyQ4oySsSnZ4E6z0ZVKcO8dFAsSFbUAGIIuAEvMK9aAZ8o8pm3IFXlJw588/s1600/Zupa-ziemniaczana-z-zielonymi-warzywami.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTYFmqfjn-HLTHKOczRLZAP0bAeDr0HdFrGaGYsP2CMA69yIsfNPXNzug5OXlrg_nEOQfDhymKqKUDkKaxDyQ4oySsSnZ4E6z0ZVKcO8dFAsSFbUAGIIuAEvMK9aAZ8o8pm3IFXlJw588/s1600/Zupa-ziemniaczana-z-zielonymi-warzywami.jpg" title="Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami" /></a></div>
<h2>
Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami - składniki na 2 porcje</h2>
500 g młodych ziemniaków<br />
1 cukinia<br />
1 szalotka<br />
2 ząbki czosnku<br />
500 ml bulionu <br />
sól, pieprz, świeżo starta gałka muszkatołowa<br />
łyżka soku z cytryny <br />
oliwa<br />
<br />
Zielone warzywa stir fry:<br />
pół pęczka zielonych szparagów<br />
garść groszku cukrowego<br />
świeży tymianek<br />
łyżka Parmezanu w płatkach<br />
<br />
W garnku rozgrzewamy łyżkę oliwy i szklimy pokrojoną drobno szalotkę. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i smażymy około minuty, by ten lekko się zezłocił i zaczął pachnieć. Do garnka wrzucamy obrane (lub dokładnie wyszorowane, jeśli wolicie) ziemniaki pokrojone w kostkę. Chwilę smażymy i zalewamy bulionem. Zagotowujemy, przykrywamy pokrywką, zmniejszamy ogień pod garnkiem, by zupa lekko bulgotała.<br />
<br />
Gotujemy około 7 minut, aż ziemniaki zmiękną i będzie można wbić w nie lekko widelec. Dodajemy cukinię (zostawiamy kawałek długości ok 7cm do warzywnego stir fry) pokrojoną w półplasterki i gotujemy jeszcze około 5 minut. Kiedy warzywa będą miękkie, miksujemy zupę na krem, doprawiamy solą, pieprzem i gałką, dodajemy sok z cytryny i mieszamy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ffHCxL4Bv991DTvZf-VoZeomgN77MnOnkGvEFGm9a02VBRqUUfog_KKnfVQTtBdHPvXwvmxzzvc_EIP8zvm_lLJyOvA2baI2Kx9qHiebRASAhBSehobpP-eSNINAnUDicxWRZO8Irqw/s1600/Zupa-ziemniaczana-z-zielonymi-warzywami1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7ffHCxL4Bv991DTvZf-VoZeomgN77MnOnkGvEFGm9a02VBRqUUfog_KKnfVQTtBdHPvXwvmxzzvc_EIP8zvm_lLJyOvA2baI2Kx9qHiebRASAhBSehobpP-eSNINAnUDicxWRZO8Irqw/s1600/Zupa-ziemniaczana-z-zielonymi-warzywami1.jpg" title="Zupa ziemniaczana z zielonymi warzywami" /></a></div>
Kiedy zupa ziemniaczana się gotuje, przygotowujemy stir fry - na patelni rozgrzewamy łyżeczkę oliwy. Wrzucamy pozostały kawałek cukinii pokrojony w słupki i oczyszczony groszek cukrowy. Smażymy około 3 minut, aż cukinia zacznie łapać złocisty kolor. Dodajemy szparagi pokrojone na kawałki i smażymy jeszcze 4-5 minut, by warzywa pozostały chrupkie. Warzywa lekko solimy, dodajemy gałązki tymianku.<br />
<br />
Zupę rozlewamy do miseczek. Na wierzchu każdej porcji układamy stir fry z zielonych warzyw i posypujemy płatkami sera. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-32952321991372190862017-06-07T00:06:00.000+02:002017-06-07T00:06:08.899+02:00Drożdżówki z rabarbarem i budyniem<i>Koniecznie upieczcie te drożdżówki z rabarbarem i budyniem, jeśli połączenie kwaśnego rabarbaru i kremowego budyniu nie jest Wam znane. Bo jest to para idealna! A jak dodacie do tego puszyste, miękkie ciasto drożdżowe, otaczające takie nadzienie, będziecie w niebie. Czyli jednym słowem - przygotujcie te drożdżówki z rabarbarem i budyniem!<br />Oczywiście budyń możecie przygotować domowy, ale ja, chcąc cieszyć się tymi bułeczkami na śniadanie, ciasto robiłam późnym wieczorem, by mogło wyrastać w nocy. Następnego poranka wystarczyło wstawić je do gorącego piekarnika, by po trzydziestu minutach cieszyć się pysznymi, pachnącymi domowymi drożdżówkami z rabarbarem.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIfznMDx8KRDX0i74dmBwmYl5-yDp0KVtHx_PnpLNVzKuQbpGSwqNM17Xmr7X9zhXg7uCfpdKBHqUHL-ZMwDLCxVFQtEIlNjYt1a5G9bgwLKshMf8Vw9Cj0GyCvnwUHtq4vzPF15us1D0/s1600/Dro%25C5%25BCd%25C5%25BC%25C3%25B3wki-z-rabarbarem-i-budyniem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Drożdżówki z rabarbarem i budyniem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIfznMDx8KRDX0i74dmBwmYl5-yDp0KVtHx_PnpLNVzKuQbpGSwqNM17Xmr7X9zhXg7uCfpdKBHqUHL-ZMwDLCxVFQtEIlNjYt1a5G9bgwLKshMf8Vw9Cj0GyCvnwUHtq4vzPF15us1D0/s1600/Dro%25C5%25BCd%25C5%25BC%25C3%25B3wki-z-rabarbarem-i-budyniem1.jpg" title="Drożdżówki z rabarbarem i budyniem" /></a></div>
<h2>
Drożdżówki z rabarbarem i budyniem - składniki na 10 drożdżówek</h2>
Składniki na ciasto:<br />
225 ml mleka<br />
75 g masła<br />
425 g mąki pszennej<br />
70 g cukru<br />
1/2 łyżeczki mielonego kardamonu<br />
saszetka drożdży instant<br />
1 jajko<br />
<br />
Dodatkowo:<br />
550 g rabarbaru (waga oczyszczonego)<br />
1 budyń śmietankowy<br />
400 ml mleka<br />
2 łyżki cukru<br />
1 jajko<br />
cukier puder<br />
<br />
Mleko podgrzewamy z masłem, aż tłuszcz rozpuści się, odstawiamy do wystudzenia.<br />
<br />
Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy cukier, kardamon i drożdże. Wlewamy mleko z masłem i zaczynamy wyrabiać ciasto. Dodajemy jajko, zwiększamy obroty miksera i wyrabiamy, aż ciasto będzie miękkie, elastyczne i sprężyste.<br />
<br />
Ciasto przekładamy do natłuszczonej miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, by podwoiło objętość - na około 1.5 godziny.<br />
<br />
W tym czasie gotujemy budyń zgodnie z opisem na opakowaniu, zmniejszamy jednak ilość mleka, by miał odpowiednią konsystencję. Studzimy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2DDYFq2IPPshltx0ydS5uGL-U3tGgIhzef9XDuWWxhp_FuW6ZZW5V4iNOxK64oUxyPV6wv0lsa7EA6JAFqUq6xVr0I08mNE3qrdl65LoQ7sxNdABY5HQNi_NIC2goudGzwyGarUYTk5E/s1600/Dro%25C5%25BCd%25C5%25BC%25C3%25B3wki-z-rabarbarem-i-budyniem3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Drożdżówki z rabarbarem i budyniem" border="0" data-original-height="1103" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2DDYFq2IPPshltx0ydS5uGL-U3tGgIhzef9XDuWWxhp_FuW6ZZW5V4iNOxK64oUxyPV6wv0lsa7EA6JAFqUq6xVr0I08mNE3qrdl65LoQ7sxNdABY5HQNi_NIC2goudGzwyGarUYTk5E/s1600/Dro%25C5%25BCd%25C5%25BC%25C3%25B3wki-z-rabarbarem-i-budyniem3.jpg" title="Drożdżówki z rabarbarem i budyniem" /></a></div>
Wyrośnięte ciasto wałkujemy na placek o wymiarach 35x50cm. Smarujemy budyniem cały placek, zostawiając brzeg szerokości 1 cm na dłuższym boku. Na budyniu rozsypujemy rabarbar pokrojony na plastry szerokości 2 cm. Zwijamy roladę wzdłuż krótszego boku, by zlepić ją na końcu wolnym od budyniu brzegiem. Kroimy roladę w plastry około 4-5 cm - powinno być ich 10, delikatnie formujemy okrągłe drożdżówki i układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zostawiamy odstępy między bułeczkami, by mogły swobodnie rosnąć, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę. <br />
Drożdżówki z rabarbarem i budyniem można też przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na noc - bułeczki urosną w zimnie. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKegGn2eORLsfSd777gF6Bj5BLNElyO-kiAS4U4ZsVWR9Vj8brQhvEOacKpsEGy_6Y49jIWCyDPhxz3K5N6TUCpWjSR1YjY3ZGN7mBx5dpO8-XmUomlTUpn_2CHiWi0bz0C3MPFM-MGyw/s1600/Dro%25C5%25BCd%25C5%25BC%25C3%25B3wki-z-rabarbarem-i-budyniem2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Drożdżówki z rabarbarem i budyniem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1222" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKegGn2eORLsfSd777gF6Bj5BLNElyO-kiAS4U4ZsVWR9Vj8brQhvEOacKpsEGy_6Y49jIWCyDPhxz3K5N6TUCpWjSR1YjY3ZGN7mBx5dpO8-XmUomlTUpn_2CHiWi0bz0C3MPFM-MGyw/s1600/Dro%25C5%25BCd%25C5%25BC%25C3%25B3wki-z-rabarbarem-i-budyniem2.jpg" title="Drożdżówki z rabarbarem i budyniem" /></a></div>
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni. Drożdżówki smarujemy po wierzchu roztrzepanym żółtkiem i pieczemy 20-25 minut do zezłocenia.<br />
<br />
Po upieczeniu zostawiamy do wystudzenia. Z białka i cukru pudru przygotowujemy lukier - białko ubijamy i stopniowo wsypujemy cukier puder, aż powstanie gęsty lukier i polewamy nim drożdżówki z rabarbarem i budyniem.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-40162998342881749682017-06-05T00:03:00.000+02:002017-06-05T00:03:05.234+02:00Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą<i>Inspirowana <a href="http://www.kornikwkuchni.pl/2014/07/saatka-nicejska.html" target="_blank">sałatką nicejską</a> sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą to idealny pomysł na szybki obiad na lato. Zrobicie ją w mniej niż kwadrans, a sprawdzi się i jako lekki obiad i bardziej treściwy lunch czy śniadanie. </i><br />
<i>Zamiast fasolki szparagowej wykorzystałam szparagi, tuńczyka wymieniłam na grillowaną makrelę, którą akurat miałam pod ręką. Jeśli nie macie dostępu do makreli, wybierzcie tuńczyka z puszki w kawałkach lub wędzoną rybę - na przykład pstrąga, choć bardziej wyrazista ryba robi tu robotę. No i sos w tym przypadku jest doskonałym rozwiązaniem dla leniwych - sałatkę wystarczy polać oliwą. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje2uU0FBoct3nizNAEu057ksVr2J7rCx9deuWVBJHh1mb6VU7lWEfsFITjal7svGWVxtEydfqY6nccwEFE0N2dJlKdsSBpVOa00JiU1xnrTEGgcoUBSbehyphenhyphenXSHQt7FQmDzUpJtmJhfHsw/s1600/Sa%25C5%2582atka-ze-szparagami-jajkiem-i-makrel%25C4%25851-min.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje2uU0FBoct3nizNAEu057ksVr2J7rCx9deuWVBJHh1mb6VU7lWEfsFITjal7svGWVxtEydfqY6nccwEFE0N2dJlKdsSBpVOa00JiU1xnrTEGgcoUBSbehyphenhyphenXSHQt7FQmDzUpJtmJhfHsw/s1600/Sa%25C5%2582atka-ze-szparagami-jajkiem-i-makrel%25C4%25851-min.jpg" title="Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą" /></a></div>
<h2>
Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą - składniki na 2 porcje</h2>
pół pęczka zielonych szparagów<br />
2 jajka<br />
puszka (120g) grillowanej makreli w oliwie Rio Mare<br />
pół słoiczka filecików anchois<br />
3/4 szklanki oliwek - u mnie kalamata i czarne<br />
100 g pomidorków koktajlowych<br />
2 sałaty rzymskie mini<br />
1 szalotka<br />
sól, pieprz, oliwa z oliwek <br />
<br />
Jajka gotujemy na twardo, po wystudzeniu obieramy i kroimy na ćwiartki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8WutSWOl4foyVJMp74QKUqXXHLHl29nxrPPega5XG-BlK4PhaJ5_4mn_bV12a5iSD7N1qiWlHWX9DLbPs51rBaJ1Q0wIjKS5_-BTZMIqiQBcTA-rbbRU2MEnWqW9d5dABZ08H2ksHrFU/s1600/Sa%25C5%2582atka-ze-szparagami-jajkiem-i-makrel%25C4%25853-min.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1365" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8WutSWOl4foyVJMp74QKUqXXHLHl29nxrPPega5XG-BlK4PhaJ5_4mn_bV12a5iSD7N1qiWlHWX9DLbPs51rBaJ1Q0wIjKS5_-BTZMIqiQBcTA-rbbRU2MEnWqW9d5dABZ08H2ksHrFU/s1600/Sa%25C5%2582atka-ze-szparagami-jajkiem-i-makrel%25C4%25853-min.jpg" title="Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą" /></a></div>
W garnku gotujemy wodę, umyte szparagi z odłamanymi końcówkami kroimy na kawałki i wrzucamy na wrzątek. Blanszujemy 2-3 minuty, odcedzamy i przekładamy do miski z lodowatą wodą, by zatrzymać proces gotowania się. Po 3 minutach odcedzamy.<br />
<br />
Pomidorki kroimy na kawałki, sałatę kroimy i rozrywamy w dłoniach na mniejsze kawałki.<br />Makrelę odcedzamy z oliwy i w dłoniach dzielimy na kawałki.<br />
Szalotkę obieramy i kroimy w krążki.<br />
Anchois kroimy na mniejsze kawałki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZrrKFSoiJWN_daVH8L5ZEvvaubQKcR0yODss25uPN3SYCxX_5uBAQhUnMmq61VEiw9oADMnCisxTCx5B-ElnAEpic-gkgZZBiJRqzDElRWiW1yF84lOH1fD1s57xCZOvSJKsr-Xmdelw/s1600/Sa%25C5%2582atka-ze-szparagami-jajkiem-i-makrel%25C4%25852-min.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZrrKFSoiJWN_daVH8L5ZEvvaubQKcR0yODss25uPN3SYCxX_5uBAQhUnMmq61VEiw9oADMnCisxTCx5B-ElnAEpic-gkgZZBiJRqzDElRWiW1yF84lOH1fD1s57xCZOvSJKsr-Xmdelw/s1600/Sa%25C5%2582atka-ze-szparagami-jajkiem-i-makrel%25C4%25852-min.jpg" title="Sałatka ze szparagami, jajkiem i makrelą" /></a></div>
Wszystkie składniki sałatki - szparagi, kawałki ryby i anchois, oliwki, pomidory, kawałki sałaty i krążki cebuli mieszamy w misce. Doprawiamy solą i pieprzem i skrapiamy oliwą. Wykładamy na talerze, na wierzchu układamy też jajka. <br />
<br />
Sałatkę ze szparagami, jajkiem i makrelą podajemy od razu z bagietką. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-88895365418412797102017-06-01T00:06:00.000+02:002017-06-04T18:58:33.694+02:00Sernik z rabarbarem i bezą<i>Sernik z rabarbarem nie jest może najpopularniejszym ciastem z tym warzywem, ale zapewniam, że warto je upiec w sezonie. Każdy z nas z pewnością jadł ciasto drożdżowe czy tartę rabarbarem, ale po zjedzeniu kawałka wypieku z dzisiejszego przepisu stwierdzam, że połączenie sera i upieczonego, miękkiego rabarbaru jest doskonałe. Bo łączą się tu różne struktury - kremowy, delikatny sernik, mięsisty, miękki rabarbar i chrupiący spód. A jak jeszcze dodacie na wierzch bezową czapę, to już w ogóle jest odjazd. Sprawdźcie sami! <a href="https://pl.pinterest.com/pin/456622849708601819/" target="_blank">Inspiracja</a>.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBWnunRTtBtpjyBY2Ttmb8JJMaX6vvO1dbSUUPjpaVpKdutJsKWzO5kok4yXndBr2See3bO_t-aZLPoOPRQWiDf1gUThGvce9CSztt1q60OfYLAcuyJzphyphenhyphenM1EfspW59L21sKq6IHddeY/s1600/Sernik-z-rabarbarem-i-bez%25C4%25851-min.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sernik z rabarbarem i bezą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBWnunRTtBtpjyBY2Ttmb8JJMaX6vvO1dbSUUPjpaVpKdutJsKWzO5kok4yXndBr2See3bO_t-aZLPoOPRQWiDf1gUThGvce9CSztt1q60OfYLAcuyJzphyphenhyphenM1EfspW59L21sKq6IHddeY/s1600/Sernik-z-rabarbarem-i-bez%25C4%25851-min.jpg" title="Sernik z rabarbarem i bezą" /></a></div>
<h2>
Sernik z rabarbarem i bezą - składniki na tortownicę o średnicy 21cm</h2>
Składniki na spód:<br />
100 g ciastek kokosowych<br />
45 g płatków owsianych<br />
55 g masła<br />
<br />
Składniki na warstwę rabarbarową: <br />
350 g rabarbaru (waga oczyszczonego)<br />
50 g cukru<br />
1 łyżka mąki ziemniaczanej<br />
1 łyżka soku z cytryny <br />
<br />
Składniki na masę serową: <br />
250 g mascarpone<br />
250 g ricotty<br />
75 g cukru<br />
3 jajka<br />
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego <br />
<br />
Składniki na bezę:<br />
2 białka<br />
100 g cukru<br />
<br />
Ciastka miksujemy z płatkami owsianymi na proszek, zalewamy je rozpuszczonym masłem, mieszamy i wykładamy spód wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Wyrównujemy wierzch i wstawiamy do lodówki.<br />
<br />
Rabarbar kroimy na kawałki grubości kciuka, przekładamy do miski i mieszamy z pozostałymi składnikami - cukrem, mąką ziemniaczaną i sokiem z cytryny. Wykładamy na ciasteczkowy spód tak, by rabarbar leżał na ciasteczkach w jednej warstwie.<br />
<br />
Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni i wstawiamy tortownicę. Pieczemy 15 minut, by rabarbar zmiękł. <br />
<br />
W tym czasie miksujemy cukier z mascarpone i ricottą. Po chwili dodajemy jedno jajko i 2 żółtka (białka zostawiamy do bezy) i ekstrakt waniliowy. Miksujemy tylko do połączenia składników.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFtdcATPiT8xQ1d5WDZN_vzR6C-f1HFa5NxmZvGsStlrmyyMuCukWGc0fQQntwfwhBhNgPxdSE-kcYqcaM7OiwV3lJjTV0cqfMAVMurT4Ns4J9Ew0RQWzBXT-sfTdegflnKWQKdb3yTQ8/s1600/Sernik-z-rabarbarem-i-bez%25C4%25853-min.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sernik z rabarbarem i bezą" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFtdcATPiT8xQ1d5WDZN_vzR6C-f1HFa5NxmZvGsStlrmyyMuCukWGc0fQQntwfwhBhNgPxdSE-kcYqcaM7OiwV3lJjTV0cqfMAVMurT4Ns4J9Ew0RQWzBXT-sfTdegflnKWQKdb3yTQ8/s1600/Sernik-z-rabarbarem-i-bez%25C4%25853-min.jpg" title="Sernik z rabarbarem i bezą" /></a></div>
Masę serową wykładamy na warstwę rabarbarową, piekarnik obniżamy do temperatury 175 stopni i pieczemy przez 30 minut, do suchego patyczka.<br />
<br />
Na 10 minut przed końcem pieczenia przygotowujemy bezę - białka wlewamy do misy miksera i ubijamy na wysokich obrotach. Kiedy zaczną się pienić, wsypujemy łyżkę cukru. Kolejną łyżkę dodajemy po minucie i tak co minute dosypujemy cukier, do momentu, aż się skończy, a beza będzie sztywna i lśniąca. <br />
<br />
Na wierzch upieczonego sernika wykładamy bezę, wstawiamy do piekarnika, którego temperaturę zmniejszamy do 110 stopni. Suszymy około 40-60 minut, aż beza zezłoci się i będzie zapieczona z wierzchu.<br />
<br />
Sernik z rabarbarem i bezą najlepiej zostawić w piekarniku do wystudzenia, a przed podaniem chłodzić go w lodówce.<br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-74410921756804025522017-05-30T00:02:00.000+02:002017-05-30T00:02:30.188+02:00Szakszuka ze szparagami<i>Sezon na szparagi w pełni, a szakszuka ze szparagami to kolejny w tym roku przepis na to zielone warzywo, który pojawia się na blogu. Choć szakszuke uwielbiam, robię ją dość rzadko i za każdym razem, po przygotowaniu jej, zastanawiam się, czemu tak długo kazałam jej czekać. Jest w niej przecież wszystko co uwielbiam, a z dodatkiem szparagów jest jeszcze lepsza! Choć przygotowanie jej może wydawać się czasochłonne, jeśli wszystko wcześniej się przygotuje, w czasie jej przyrządzania można zrobić wiele innych rzeczy - zaparzyć kawę, wycisnąć sok z pomarańczy czy wziąć prysznic. Choć tego ostatniego nie polecam, bo według mnie najlepsza szakszuka ze szparagami czy w wersji klasycznej, to ta jedzona w piżamie w weekend. Wtedy właśnie jest czas na celebrację i w takich chwilach to danie smakuje najlepiej.</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuR_NWCAuUFT7N3a4r1ggZAco8-h7tFjtiQd3GZWFrKRTst4rkHk9foJ7L54dVCrcyhSFeGzWW9moJ7F0kEZB7ZYWQj39NngJFmYu4WjH31D-pKuGGSeEBjnagAbgV7flS6zzQF00PpCg/s1600/szakszuka_ze_szparagami4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Szakszuka ze szparagami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuR_NWCAuUFT7N3a4r1ggZAco8-h7tFjtiQd3GZWFrKRTst4rkHk9foJ7L54dVCrcyhSFeGzWW9moJ7F0kEZB7ZYWQj39NngJFmYu4WjH31D-pKuGGSeEBjnagAbgV7flS6zzQF00PpCg/s1600/szakszuka_ze_szparagami4.jpg" title="Szakszuka ze szparagami" /></a></div>
<h2>
Szakszuka ze szparagami - składniki na 2 porcje</h2>
1 cebula<br />
2 ząbki czosnku<br />
pół czerwonej papryki<br />
pół żółtej papryki <br />
pół pęczka szparagów<br />
4 duże pomidory lub puszka pomidorów krojonych<br />
1 łyżeczka ziaren kuminu<br />
1/2 łyżeczki ziaren kolendry<br />
sól, pieprz, wędzona papryka<br />
3 jajka<br />
<br />
Na suchej patelni prażymy ziarna kuminu i kolendry, następnie rozcieramy w moździerzu na proszek.<br />
<br />
Szparagi myjemy, odrywamy zdrewniałe końcówki i kroimy na kawałki. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1N6c3snmWuDci48C3NroXQJ40nao3Gzyqp5YjgNiA0AKqQPtX9Z8nj_DSSqQV-PzDGejIs1wYBVlakB7mBV8DOIGgglHoFYjpyiNZY1Yp1AWT73f2cXzkxfP22HP0S8KHmBiFZCKovGI/s1600/szakszuka_ze_szparagami2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Szakszuka ze szparagami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1N6c3snmWuDci48C3NroXQJ40nao3Gzyqp5YjgNiA0AKqQPtX9Z8nj_DSSqQV-PzDGejIs1wYBVlakB7mBV8DOIGgglHoFYjpyiNZY1Yp1AWT73f2cXzkxfP22HP0S8KHmBiFZCKovGI/s1600/szakszuka_ze_szparagami2.jpg" title="Szakszuka ze szparagami" /></a></div>
Na patelni szklimy cebulę, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek oraz pokrojoną w cienkie paseczki paprykę oraz kawałki szparagów (główki odkładamy, dodamy je pod koniec gotowania). Zmniejszamy ogień i dusimy paprykę, co jakiś czas mieszając, przez około 10 minut - aż zmięknie. Dodajemy kumin i kolendrę i przesmażamy, aż przyprawy zaczną pachnieć.<br />
<br />
Obrane ze skórki i pokrojone w kostkę pomidory dodajemy na patelnię i dusimy przez około 15 minut, by sos zgęstniał. Doprawiamy solą, pieprzem i papryką do smaku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2sA2KQFzjB0DHDTfMtFjDLD48CxnLC_V5ciq6dKAjjZWCyA0ZujyntRhSiWR4JbUtNpMDAj0unnfg9W1SGmwicxyGwPW-IVrR9UxguOg99N2Cw-J8_PDc-OQt2xc5jz6NzqEWdjmCv-k/s1600/szakszuka_ze_szparagami3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Szakszuka ze szparagami" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1078" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2sA2KQFzjB0DHDTfMtFjDLD48CxnLC_V5ciq6dKAjjZWCyA0ZujyntRhSiWR4JbUtNpMDAj0unnfg9W1SGmwicxyGwPW-IVrR9UxguOg99N2Cw-J8_PDc-OQt2xc5jz6NzqEWdjmCv-k/s1600/szakszuka_ze_szparagami3.jpg" title="Szakszuka ze szparagami" /></a></div>
W warzywnym sosie na patelni robimy przy pomocy łyżki 3 wgłębienia i do każdego wbijamy po jajku, na wierzchu dania układamy też główki szparagów. Patelnię przykrywamy pokrywką i podgrzewamy, aż białko jaj zetnie się, a żółtko pozostanie płynne. Szakszukę posypujemy bazylią i podajemy. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-396142425077056062017-05-26T00:08:00.000+02:002017-05-26T00:08:01.825+02:00Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem<i>To już trzeci przepis na buddha bowl, czyli miskę pełną zdrowia. Tym razem ze sporą porcją różnorodnego białka - łososiem, quinoa i ciecierzycą oraz zdrowymi tłuszczami - z awokado i ryby. Jest tu tez coś słodkiego, owocowego - ananas i ukochana przez mnie ostatnio sałatka z glonów wakame. </i><br />
<i>Całość, choć jest tu sporo elementów, robi się dość szybko. Kiedy łosoś, ciecierzyca i papryka się pieką, gotujemy komosę, moczymy glony i kroimy ananasa. Potem wszystko układamy w miskach i gotowe. Ja taką miskę zabieram do pracy (układam wszystko porcjami w lunchboksie) i przed jedzeniem nie podgrzewam, ale jeśli wolicie, można danie zjeść od razu, gdy łosos, quinoa i ciecierzyca są jeszcze ciepłe.</i><br />
<i>Zwróćcie też uwagę na sposób pokrojenia awokado - róża z awokado to jedna z bardziej modnych ostatnio kulinarnych kreacji. Choć nie wygląda, jest bardzo prosta do zrobienia, wystarczy obejrzeć jakikolwiek tutorial, chwycić za nóż zawinąć i volila! A jeśli nie czujecie się pewnie w pracach manualnych, pokrójcie awokado na klasyczne grube plastry lub w kostkę. Warto jednak pokombinować, bo dzięki takiej róży miska buddha bowl przyciąga uwagę i robi jeszcze większe wrażenie. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg6duRs-jGEgLPIdibMZyUOhDt3Orn6yyK0XZS7EXJzH4uK1SZ4B97Yd7JFjyOO9n5x08Kw9AVp1sT42aA7SPGzZfjwyBFqjtOxcRs8wpZEEhVNMeiCuMiTk2zSjLO2Q05HLdwcXZF1qc/s1600/Buddha-bowl-miska-z-%25C5%2582ososiem-quinoa-i-ananasem1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1086" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg6duRs-jGEgLPIdibMZyUOhDt3Orn6yyK0XZS7EXJzH4uK1SZ4B97Yd7JFjyOO9n5x08Kw9AVp1sT42aA7SPGzZfjwyBFqjtOxcRs8wpZEEhVNMeiCuMiTk2zSjLO2Q05HLdwcXZF1qc/s1600/Buddha-bowl-miska-z-%25C5%2582ososiem-quinoa-i-ananasem1.jpg" title="Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem" /></a></div>
<h2>
Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem - składniki na 2 porcje</h2>
Pieczona ciecierzyca:<br />
1.5 szklanki ugotowanej ciecierzycy (lub ciecierzycy z puszki)<br />
1 łyżeczka papryki ostrej mielonej<br />
1 łyżeczka oregano<br />
1/2 łyżeczki kuminu<br />
szczypta soli<br />
oliwa z oliwek<br />
<br />
Łosoś teriyaki<br />
200 g świeżego filetu z łososia<br />
1 łyżka sosu teriyaki<br />
<br />
Sałatka z glonów wakame:<br />
15 g suszonych glonów wakame<br />
2 łyżki sosu sojowego<br />
1 łyżka octu ryżowego<br />
szczypta brązowego cukru<br />
1 marchewka <br />
<br />
Sos paprykowy: <br />
1 duża czerwona papryka<br />
1 ząbek czosnku<br />
<br />
Dodatkowo: <br />
1/3 szklanki kaszy quinoa<br />
1 awokado<br />
mały kawałek ananasa<br />
1 łyżka uprażonego sezamu<br />
<br />
Filet łososia myjemy, układamy na kawałku folii aluminiowej i polewamy sosem teriyaki, nacierając nim cała rybę. Odstawiamy na 30 minut do zamarynowania.<br />
<br />
Ciecierzycę wsypujemy do miski, mieszamy z łyżką oliwy i przyprawami. Wysypujemy na blaszkę wyłożoną mata do pieczenia.<br />
Obok ciecierzycy układamy rybę oraz paprykę na sos.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiViDy3OvIcq0YezuOI3MMTPJCvcPjoDnGf8UhZXCeNOqzBVkVNtV8OSfeLTAL-FNkw69QUhEW3gv7zGbD140euzWjNeF976ah_rFoireLQiuaptgy-OSc532F441iu0hsqjzGSOcbpZx4/s1600/Buddha-bowl-miska-z-%25C5%2582ososiem-quinoa-i-ananasem2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem" border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiViDy3OvIcq0YezuOI3MMTPJCvcPjoDnGf8UhZXCeNOqzBVkVNtV8OSfeLTAL-FNkw69QUhEW3gv7zGbD140euzWjNeF976ah_rFoireLQiuaptgy-OSc532F441iu0hsqjzGSOcbpZx4/s1600/Buddha-bowl-miska-z-%25C5%2582ososiem-quinoa-i-ananasem2.jpg" title="Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem" /></a></div>
Blaszkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy rybę i cieciorkę przez 15 minut. W połowie pieczenia mieszamy ciecierzycę. Po tym czasie ciecierzycę i łososia wyjmujemy z piekarnika, temperaturę zwiększamy do 200 stopni i pieczemy paprykę do tego momentu, obracając ją co jakiś czas, aż na skórce pojawią się czarne plamy. Upieczoną wkładamy do foliowej torebki (będzie łatwiej zdjąć z niej skórkę) i zostawiamy na 10 minut, by przestygła. Następnie pozbawiamy ją skórki i pestek oraz gniazda nasiennego i przekładamy do blendera razem z czosnkiem i łyżeczką oliwy. Miksujemy na puree, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.<br />
<br />
Glony wakame zalewamy wrzątkiem odstawiamy, by zmiękły.<br />
Sos, ocet i cukier podgrzewamy na patelni, by cukier rozpuścił się. Glony odcedzamy na sicie i zalewamy sosem. Dodajemy obraną i pokrojoną na cienkie paseczki (obieraczką) marchewkę i pół łyżki sezamu. Mieszamy.<br />
<br />
W garnuszku gotujemy 2/3 szklanki wody, do wrzątku dodajemy przepłukaną kasze quinoa i gotujemy około 15 minut na średnim ogniu, aż kasza wchłonie cały płyn. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUegzfp9lsYSnr7GF-OvPJjbQkZnIS5NPwwjwHbPvDbxfx2nade-b9GC7a3FDmVqg93_ggUSLfZxOPi4Wl1UGfcL_dPgqQPfApiogbrxbp-CD48gurDpQ8gDNFAlfn_DPmmR0yRKXuQUc/s1600/Buddha-bowl-miska-z-%25C5%2582ososiem-quinoa-i-ananasem3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem" border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUegzfp9lsYSnr7GF-OvPJjbQkZnIS5NPwwjwHbPvDbxfx2nade-b9GC7a3FDmVqg93_ggUSLfZxOPi4Wl1UGfcL_dPgqQPfApiogbrxbp-CD48gurDpQ8gDNFAlfn_DPmmR0yRKXuQUc/s1600/Buddha-bowl-miska-z-%25C5%2582ososiem-quinoa-i-ananasem3.jpg" title="Buddha bowl - miska z łososiem, quinoa i ananasem" /></a></div>
Awokado kroimy na pół, usuwamy pestkę i delikatnie ubieramy każdą połówkę ze skórki. Każdą część kroimy w cienkie paski i zwijamy w różę. <br />
<br />
Komponowanie buddha bowl - w każdej z 2 misek układamy w kopczyki - porcję łososia teriyaki, porcję pieczonej ciecierzycy, pokrojonego w kostkę ananasa, ugotowaną kaszę quinoa, porcję sałatki z wakame oraz awokado. Całość posypujemy reszta uprażonego sezamu i podajemy z sosem paprykowym. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-888501733140403628.post-66556685948115227752017-05-24T00:06:00.000+02:002017-05-24T00:06:00.685+02:00Sałatka azjatycka z makaronem i mango<i>Sałatka azjatycka z makaronem i mango chodziła za mną od dawna. I choć sezon teraz na szparagi czy botwinkę, doskonale pasuje do ciepłych, wiosennych dni. Dlaczego? Po pierwsze dzięki swoim kolorom. Jest to niezwykle energetyczna, pełna barw potrawa, która aż prosi o zjedzenie. Po długich tygodniach zimna, deszczu, a czasem i śniegu, taka sałatka poprawi Wam nastrój! Drugi aspekt, dzięki któremu doskonale pasuje do ciepłych dni, jest to, że można ją zjeść na zimno, a to już wprowadza letnią aurę. Koniec z zupami, zapiekankami i innymi daniami na ciepło, które pożegnaliśmy z szarymi, smutnymi zimowymi dniami. Wreszcie można zjeść na obiad coś lekkiego, ale jednak sycącego! I ta sałatka azjatycka sprawdzi się wyśmienicie. </i><br />
<i>Co znajdziecie w tej sałatce? Makaron soba, garść warzyw, mango i mój ukochany sos na bazie masła orzechowego. Jeśli chcecie pokombinować, świetnie sprawdzi się tu także świeży ogórek, a zamiast mango - ananas. Jeśli nie macie makaronu gryczanego, wybierzcie ryżowy, choć moim zdaniem lekko ziemisty smak makaronu soba doskonale przełamuje słodycz marchewki i mango. Groszek cukrowy można zastąpić klasycznym, ale zapewniam Was - on doskonale tu pasuje i warto poszukać go w sklepie czy warzywniaku. </i><br />
<i>Oryginalny przepis na tę sałatkę azjatycką wypatrzyłam w książce Minimalist Baker. Zmodyfikowałam go nieco, zastępując masło z nerkowców do sosu, masłem orzechowym. Jeśli macie akurat nadmiar nerkowców, uprażcie je, zmiksujcie na masło, dodajcie trochę soli oraz resztę składników sosu. </i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihEuI0J2aYm5y4uBEiFVt99yjrk8LwbboZojsmqzT3eiWSTDHvvCLD80Le9uZxEetnYQZ0GZ0kLTyp0zyYufpHfhPpJst19R3KzQ4k418bMuJOpiypwJZjW2Voe-pB9p1b05E-kNShSo0/s1600/Sa%25C5%2582atka-azjatycka-z-makaronem-i-mango3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka azjatycka z makaronem i mango" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihEuI0J2aYm5y4uBEiFVt99yjrk8LwbboZojsmqzT3eiWSTDHvvCLD80Le9uZxEetnYQZ0GZ0kLTyp0zyYufpHfhPpJst19R3KzQ4k418bMuJOpiypwJZjW2Voe-pB9p1b05E-kNShSo0/s1600/Sa%25C5%2582atka-azjatycka-z-makaronem-i-mango3.jpg" title="Sałatka azjatycka z makaronem i mango" /></a></div>
<h2>
Sałatka azjatycka z makaronem i mango - składniki na 3 porcje</h2>
100 g makaronu soba<br />
200 g groszku cukrowego<br />
1 czerwona papryka<br />
2 marchewki<br />
1 małe mango<br />
3 łyżki nerkowców<br />
2 łyżki sezamu <br />
1/2 szklanki liści kolendry<br />
1/2 limonki <br />
<br />
Składniki sosu:<br />
65 g kremowego masła orzechowego<br />
1 łyżka sosu tamari lub sojowego<br />
3/4 łyżeczki sambal oelek<br />
1 łyżeczka syropu klonowego lub miodu<br />
sok z 1/4 limonki<br />
1 łyżeczka świeżo startego imbiru<br />
1/2 łyżeczki oleju sezamowego<br />
<br />
W garnku gotujemy wodę, wrzucamy umyty groszek i blanszujemy przez 2 minuty, odcedzamy i przekładamy do miski z lodowatą wodą. Po 5 minutach odcedzamy i odstawiamy.<br />
<br />
Paprykę oczyszczamy i kroimy w cienkie paski.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7DPkpkaCIueSm5rw6Ww71-1yg6AmZse3AUmI4iPjwJDz81D0gFoFgzlDHWkVT_B7uljIUeUGtjuZrlcP9i9J-yRFSE16zldWJ71JeOLeG5tmz8SOPpF7DWsY0rxVYUSVPgC25Fzvvqa8/s1600/Sa%25C5%2582atka-azjatycka-z-makaronem-i-mango1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka azjatycka z makaronem i mango" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7DPkpkaCIueSm5rw6Ww71-1yg6AmZse3AUmI4iPjwJDz81D0gFoFgzlDHWkVT_B7uljIUeUGtjuZrlcP9i9J-yRFSE16zldWJ71JeOLeG5tmz8SOPpF7DWsY0rxVYUSVPgC25Fzvvqa8/s1600/Sa%25C5%2582atka-azjatycka-z-makaronem-i-mango1.jpg" title="Sałatka azjatycka z makaronem i mango" /></a></div>
Mango obieramy ze skórki, usuwamy pestkę i kroimy w kostkę. <br />
Marchewki obieramy i spiralizerem robimy z nich makaron.<br />
<br />
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu, odcedzamy i wrzucamy do miski. Dodajemy warzywa - groszek, paprykę, marchewki i mango. Wrzucamy liście kolendry i skrapiamy całość sokiem z połowy limonki.<br />
<br />
Na suchej patelni prażymy nerkowce a następnie sezam. Dodajemy do miski z sałatką i mieszamy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOrbKIY1GXASKNh5PzSh-NGN2PijHDT_7i0F08P41L6076ftHiIf6eLGm37GWrwMnw7Me-z3-FxOTXqQ1nkFMsxqPoWYyNJ_jiL_1szFGT-wO5k-CepCK1v64vN3LHopTcVeuXypoH84Q/s1600/Sa%25C5%2582atka-azjatycka-z-makaronem-i-mango4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Sałatka azjatycka z makaronem i mango" border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOrbKIY1GXASKNh5PzSh-NGN2PijHDT_7i0F08P41L6076ftHiIf6eLGm37GWrwMnw7Me-z3-FxOTXqQ1nkFMsxqPoWYyNJ_jiL_1szFGT-wO5k-CepCK1v64vN3LHopTcVeuXypoH84Q/s1600/Sa%25C5%2582atka-azjatycka-z-makaronem-i-mango4.jpg" title="Sałatka azjatycka z makaronem i mango" /></a></div>
Wszystkie składniki sosu mieszamy w kubku, dodajemy tyle ciepłej wody, by sos rozrzedzić do pożądanej konsystencji.<br />
<br />
Sałatkę azjatycką podajemy lekko ciepłą lub całkowicie wystudzoną. <br />
<br />kornikhttp://www.blogger.com/profile/08055435432125932129noreply@blogger.com4